Szukałam przepisu, który mogłabym zrobić na weekend, na urodziny teścia, który do tego byłby prosty do stworzenia. Wertując swoje przepisy, natrafiłam na ten sernik. Prawdę powiedziawszy, serniki mnie nie lubią i jakoś prawie nigdy nie wychodzą tak, jak bym chciała. Ten robiłam 2-3 razy i wychodzi zawsze :) Przepis dostałam kiedyś od koleżanki, wtedy sernik, a właściwie mus, wydawał mi się za słodki, więc tym razem postanowiłam wprowadzić kilka małych zmian. Wyszedł (dla mnie) idealny. Ciasto jest naprawdę proste i bardzo, bardzo smaczne. Teraz, kiedy sezon śliwkowy w pełni, naprawdę polecam.
Spód:
2 szkl. mąki
160 g masła ( pokrojonego w kostkę)
2 żółtka
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki ciasta zagnieść i wyłożyć nim dno
blaszki wyłożonej pergaminem ( u mnie blaszka w rozmiarze 25x35)
Masa serowa:
1 kg sera (dwukrotnie zmielonego)
3 jajka
1 szkl. cukru
½ szkl. oleju
1 szkl. mleka
1 budyń śmietankowy lub waniliowy
Wszystkie składniki razem zmiksować i wylać na wyłożony spód. Rozgrzać piekarnik do 170 st. piec ok.1 ½ godz. Studzić w piekarniku najlepiej przez cała noc J .
Mus śliwkowy:
1 kg śliwek
1 ½ szkl. cukru
½ łyżeczki cynamonu
9 łyżeczek żelatyny
Ok. 0,7 l wody
Śliwki umyć i pozbawić pestek. Włożyć do garnka, zasypać cukrem i dusić, mieszając co jakiś czas, aż się rozpadną .Powstaną nam bardzo słodkie powidła. Dolewamy wodę i gotujemy jeszcze ok. 20-30 min. na małym ogniu. Cały czas mieszając wlewamy rozpuszczoną żelatynę, na koniec dodajemy cynamon i odstawiamy do stężenia . Gdy masa zacznie już tężeć wylać na sernik i wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia. Ja powstałą masę śliwkową przed dodaniem żelatyny delikatnie blenduję, gdyż przeszkadzają mi troszkę całe skórki ze śliwek.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz