Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muffiny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muffiny. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 listopada 2015

Razowe muffiny z brzoskwiniami i słonecznikiem

Nie wiem, czy tez tak macie, ale listopad w moim domu sprzyja wypiekom :) Jak już zimno, ciemno i wilgotno, uwielbiam zaszyć się w kuchni z córcią i coś upiec. Tym razem ekspresowy i dziecinnie prosty przepis na zdrowe i pyszne muffinki. 



SKŁADNIKI (12 sztuk)

300 g mąki pszennej razowej
100 g cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody
200 ml kwaśnej gęstej śmietany
3 jajka
250 g brzoskwiń z puszki
5 łyżek ziare słonecznika

Piekarnik nagrzać do temperatury 190˚C.
W jednej misce połączyć ze sobą suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia i sodę. W drugiej misce roztrzepać jajka, dodać śmietanę, wymieszać. Brzoskwinie pokroić w kostkę i dodać do mokrych. Do miski z suchymi składnikami wlać zawartość drugiej miski i wymieszać krótko łyżką, tylko do połączenia składników. Jeśli ciasto jest za gęste, można dodać trochę zalewy z brzoskwiń.
Foremki wyłożyć papilotkami i nakładać ciasto do ¾ wysokości. Posypać ziarnami słonecznika. Piec 18- 20 minut. Wystudzić.


źródło przepisu: www.mojewypieki.com 
Jesienne słodkości!

sobota, 17 października 2015

Mufiny czekoladowe




Dość często zdarza mi się  piec na zamówienie muffiny. Tak było i tym razem. Na Dzień Chłopaka dziewczyny z klasy Oli zamówiły dla "swych" Panów właśnie takie słodkości. Miały być czekoladowe i uroczo różowe-słodkie. Żeby się znowu nie powtórzyć, musiałam poszukać nowego przepisu. Z deka go zmodyfikowałam, dodałam czekoladowy, uroczo-różowy krem i  wyszło jak zwykle smacznie. Chłopakom smakowało :)



Składniki na ok.12 sztuk
150 g masła
150 g czekolady (dowolnej - u mnie była mieszanka różnych )
300 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kakao
1 szklanka (190 g) cukru
1 łyżka cukru wanilinowego
2 duże jajka
170 ml mleka

Krem:
300 ml śmietany kremówki
250 serka mascarpone
1 tabliczka białej czekolady
2 łyżki cukru pudru
barwnik 

Przygotowanie
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C . Formę na muffiny wyłożyć papilotkami. 
Masło roztopić i ostudzić. Czekoladę pokroić na  małe kawałeczki.
Mąkę przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia, sodą i kakao. Jeszcze raz przesiać w celu dokładnego wymieszania składników. Dodać cukier, cukier wanilinowy, wymieszać, odstawić.
Jajka rozmiksować w drugiej misce razem z mlekiem. Teraz wszystkie składniki delikatnie łączymy za pomocą łyżki: do sypkich, przesianych składników dodajemy masę jajeczną i kilkakrotnie delikatnie mieszamy łyżką, dodajemy roztopione masło a za chwilę posiekaną czekoladę. Mieszamy krótko, ciasto ma być lekko grudkowate, ale surowa mąka nie powinna być widoczna.
Masę wyłożyć do papilotek i wstawić do piekarnika. Piec przez około 22 minuty, do tzw. suchego patyczka.
Wystudzić.
 Kiedy muffiny już całkiem wystygną, można zrobić krem.
Biała czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej a 2-3 łyżkami kremówki, wystudzić.
W misie miksera ubić na sztywno śmietanę, na koniec dodać cukier  puder oraz na koniec serek mascarpone, chwilkę jeszcze po miksować. Bardzo powoli wlewać roztopioną, wystudzoną białą czekoladę i delikatnie wymieszać łyżką. Nie należy tego robić mikserem ,gdyż przeważnie przy mieszaniu kremu z czekoladą lubi się zważyć.
Odstawić  na ok. 30 min w zimne miejsce-krem się fajnie zwiąże i ładniej da się go dekorować. Po tym czasie można już dowolnie dekorować nasze muffinki.















poniedziałek, 20 lipca 2015

Mufiny potrójne czekoladowe



Kolejne zamówienie urodzinowo - mufinowe. Tym razem mufiny  potrójnie czekoladowe.  Czekoladowe ciasto nadziewane białą czekoladą, na wierzchu z kremem śmietanowo – czekoladowo - miętowym.  Bałam się, że będzie za słodko, ale wyszło naprawdę świetne połączenie. Mięta stanowi fajny orzeźwiający dodatek do słodkości czekolady. Ciasto na babeczki  zaczerpnięte od Doroty, jest naprawdę proste i wychodzi zawsze.  Polecam wszystkim łasuchom.  


Składniki na około 10 babeczek:

110 g masła
110 g drobnego cukru do wypieków
2 jajka
150 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
25 g kakao
50 ml mleka
60 ml śmietany kremówki 30%
tabliczka białej czekolady

Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Mąkę, proszek, kakao przesiać i odłożyć.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem na puszystą i jasną masę. Wbijać jajka, jedno po drugim, miksując  po każdym dodaniu do połączenia się składników.
Do masy maślanej dodać suche składniki, mleko, kremówkę i wymieszać szpatułką.
Białą czekoladę połamać na kostki ( jeśli są duże - jeszcze na pół).
Formę na muffinki wyłożyć papilotkami. Ciasto rozdzielić równo do foremek, na środek każdej włożyć kawałek białej czekolady,  bardzo delikatnie wciskając do środka (czekolada ma być widoczna od góry).
Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.

Składniki na krem
200 ml śmietany 30%- 36%
250 g serka mascarpone
tabliczka białej czekolady
aromat miętowy( lub świeża mięta)
barwnik w paście lub żelu (użyłam  barwnika Wilton )

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Śmietanę  ubić na sztywno, pod koniec dodać serek mascarpone , aromat, barwnik i jeszcze chwilę ubijać.  Na koniec dolewamy bardzo powoli rozpuszczoną białą czekoladę  i delikatnie mieszamy szpatułką, odstawiamy żeby lekko stężało ( musimy wyczuć moment kiedy nasza masa zaczyna byś na tyle zwarta, że można ją już wycisnąć i nie rozpływa się).
Jeżeli używamy świeżej mięty to w  ½  opakowania  serka  mascarpone  blendujemy   kilka gałązek  mięty, dodajemy  do ubitej smietany z resztą serka  i robimy jw.
Ubitą , tężejącą masą dekorujemy dowolnie nasze mufiny.






























Z dziećmi i dla dzieci

wtorek, 26 maja 2015

Muffiny nadziewane musem truskawkowym

 W sezonie owocowym muffiny robię dość często, bo takie dzieciaki lubią najbardziej- słodkie ciasto z owocowym nadzieniem, zwieńczone  kwaskowym kremem owocowym. Te powstały na specjalne zamówienie Kamili z okazji Dnia Matki. Mam nadzieję że obdarowanej mamie będą smakowały tak samo jak nam. Nieskromnie uważam, że są pychaa.   




Składniki na 15-18 babeczek:
320 g masła
210 g drobnego cukru do wypieków 
330 g mąki pszennej np. tortowej 
3 łyżeczki proszku do pieczenia 
6 jajek 
1 łyżeczka aromatu cytrynowego lub pomarańczowego 
6 łyżek mleka
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę i proszek przesiać, odłożyć. 
Mikserem utrzeć masło z cukrem, na jasną i puszystą masę. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając na gładką masę po każdym dodaniu. Dodać aromat i mleko- zmiksować. Do powstałej masy dodać odłożone przesiane składniki. Wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników (często robię to również mikserem na najniższych obrotach ok. pół minuty, nie dłużej). Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, ciasto rozdzielić pomiędzy papilotki. Piec około 20 minut w temperaturze 180ºC do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić. 
Po wystudzeniu na środku muffinki małą łyżeczką wydrążyć niewielkie wgłębienie (wielkości ok. ziarna fasoli) Szprycą nałożyć w otwory tężejący mus truskawkowy.
 Mus truskawkowy:
200 g truskawek
300 ml wody
1 galaretka truskawkowa
1-2 łyżki cukru

Zagotować wodę z  cukrem i truskawkami , pogotować  chwilkę żeby truskawki  zmiękły( ok. 10-15 min), po czym zdjąć z ognia i zblendować  na mus ,ponownie lekko zagotować . Do  gotującego się musu wsypać galaretkę i dobrze wymieszać , żeby galaretka się dobrze rozpuściła. Odstawić do wystudzenia  ( trzeba pilnować, żeby nam całkowicie nie zgęstniała). Ok. 4-5 łyżek musu będzie potrzebne nam do nadziania muffin,  resztę  dodajemy do kremu  z kremówki.

Krem truskawkowy:
200 ml śmietany kremówki
250 g serka mascarpone
wcześniej przygotowany i dobrze wystudzony mus truskawkowy

Kremówkę ubić na sztywno pod koniec dodać serek mascarpone,  następnie łyżka po łyżce dodawać mus truskawkowy. Wstawić do lodówki na ko 30-40 min aby trochę stężało. Gotową masę  truskawkową umieścić w rękawie cukierniczym zakończonym tylką dekoracyjną ( użyłam  tylki Wilton 1M). Krem wyciskać na wystudzone babeczki  dowolnie dekorując.

niedziela, 4 stycznia 2015

Muffinki makowo-kokosowe z czekoladą

Są takie dni, kiedy na siłę szukam sobie zajęcia, żeby nie robić tego, co powinnam lub żeby zająć głowę przez chwilę czymś innym. Dzisiaj nastąpiło sprzężenie: postanowiłam zabrać się za sprawdzanie góry zaległych prac, poszukać materiałów do prac semestralnych, ale myśli i tak krążyły cały czas gdzie indziej... Ciężko się skupić, kiedy w każdym kącie czai się lęk o zdrowie najbliższej osoby... Zaczęłam dosyć bezzcelowo snuć się po kuchni (a może zrobię sobie kawy? a może herbaty? a może szklanka soku?) i moją uwagę przykuły banany, których świetność minęła jakiś tydzień temu. Sięgnęłam więc po książkę Elizy Mórawskiej ,,White Plate. Słodkie'', żeby machnąć to ciasto, ale otworzyło  mi się w zupełnie innym miejscu :) Oto są- bardzo smaczny wynik moich uników 
i  niepokoju.




Składniki na 12 sztuk:

280 g mąki pszennej
30 g mielonego maku
120 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
skórka otarta z cytryny lub łyżeczka ekstraktu cytrynowego
200 ml mleka kokosowego
90 ml jogurtu naturalnego
2 jajka
85 g stopionego masła
tabliczka czekolady mlecznej


W jednej misce wymieszać mąkę, mak, cukier, cukier waniliowy i proszek do pieczenia W drugiej połączyć mleko kokosowe, jogurt, jaja, skórkę cytrynową i stopione masło. Połączyć zawartość obu misek, mieszając łyżką (nie używać miksera), aż masa będzie gładka.


Piekarnik nagrzać do temperatury 190°C. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Napełniać ciastem do połowy, na każdą porcję kłaść kostkę czekolady, przykryć pozostałym ciastem.



Włożyć do nagrzanego piekarnika na 30 minut. Ostudzić na kratce. Można posypać cukrem pudrem. Smacznego!!!






wtorek, 30 września 2014

Muffiny dyniowo - jabłkowe

Tak się jakoś złożyło, że w ostatnim czasie króluje u nas dynia – na wytrawnie i na słodko. Tym razem wymyśliłam sobie muffiny.  Banalnie proste w wykonaniu, a do tego bardzo smaczne. Jak wiadomo dynia nie wyróżnia się zbyt „mocnym” smakiem, ale w połączeniu z przyprawami korzennymi i cynamonem daje świetne połączenie. Moje dzieci twierdzą, że jak nadejdzie pora na ciasta dyniowe, a w domu rozchodzi się  zapach cynamonu i goździków, to znak, że święta blisko :)  Jeśli  macie dynię i nie bardzo wiecie, co z nią zrobić – spróbujcie.



Składniki na ok. 15 sztuk:

260 g mąki pszennej
140 g cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki cynamonu
1/3 łyżeczki przypraw korzennych
szczypta soli
4 jajka
150 ml oleju
200 g puree z dyni
2 jabłka (średniej wielkości) starte na tarce o dużych oczkach
cukier puder do posypania

W jednym naczyniu mieszamy składniki suche: 
przesianą mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, cynamonem, szczyptą soli. 
W drugim naczyniu:
 roztrzepać jajka, wymieszać z olejem, puree z dyni, startymi jabłkami i cukrem.
Zawartość obu naczyń połączyć i wymieszać tylko do połączenia składników, najlepiej bez użycia miksera - łyżką, widelcem- jak wam wygodniej.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Nałożyć do nich ciasta do około 3/4 wysokości papilotki. Piec w temperaturze 175ºC przez około 20 - 25 minut .



Jabłka wolności      Ciasta bez miksera   Dynia na słodko i słono

sobota, 13 września 2014

Muffinki ze śliwkami

Czasem jest tak, że nie chce się z domu wyjść nawet do sklepu na rogu... Mokro za oknem, zimno, a za pół godziny przychodzi koleżanka z synem. Niby mamy popracować, ale tak na sucho??? Szybki przegląd zawartości lodówki, szafek i spiżarni zaowocował ekspresowymi i baaaardzo smacznymi muffinkami ze śliwkami.
Ostatnio zachwyciłam się muffinkami bananowymi na palonym maśle i chciałam wykorzystać ten patent kolejny raz. Kiedy Kasia przechodziła przez próg, kroiłam śliwki w plasterki, a 25 minut później blacha wyjechała z piekarnika. Zamiast śliwek spokojnie można dodać jabłek, gruszek, orzechów- co tylko lubicie. Baza jest bardzo aromatyczna i puszysta, sprawdzi się z wieloma dodatkami.



Składniki na 12-15 sztuk:

2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
100 g masła
2 łyżki cukru muscovado
2 jajka, roztrzepane
300 g jogurtu naturalnego
4 duże śliwki

Piekarnik nagrzać do temperatury 190°C. Foremki na muffiny wyłożyć papilotkami lub wysmarować masłem.

Masło roztopić w garnuszku i podgrzewać do momentu, aż porządnie zbrązowieje. Zdjąć z palnika, dosypać cukier muscovado i dokładnie wymieszać. W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki, w drugiej jogurt, jaja i masło z cukrem. Następnie wlać mokre do suchych i wymieszać krótko i niedokładnie, aby pozostały grudki (jeśli wymieszamy ciasto zbyt dobrze "na gładko", to straci ono swą puszystość- będzie zbite).
Śliwki pokroić na kawałki, wmieszać do ciasta. Porcje nakładać łyżką do wysokości foremki. Piec 20-25 minut do tzw. "suchego patyczka".

Smacznego!!!

Ciasta bez miksera   Z dziećmi i dla dzieci 2014

środa, 20 sierpnia 2014

Babeczki waniliowe z lukrem i owocami

Od kilku lat organizujemy naszej Julii urodziny nad jeziorem na domku. Idealne okoliczności przyrody, woda, plaża, grillowanie, zaprzyjaźnieni rodzice- wszystko to składa się na fajne imprezy rodzinne. Nie narobimy się zbytnio, a do tej pory pogoda nas nie zawodziła. W tym roku niestety było gorzej, co nie zepsuło na szczęście humorów- chlapanie w kałużach jest przecież superzabawą! 

Dzieciaki uwielbiają muffinki w każdej postaci. Julka tym razem wybrała, oprócz ulubionych czekoladowych, babeczki waniliowe. Bardzo delikatne, puszyste, pachnące wyraźnie wanilią. Chciałam, żeby były odświętne i udekorowałam je lukrem i owocami- malinami i borówkami. Przepis pochodzi z czerwcowego numeru magazynu "Kuchnia".

Modelka dłoni: zadowolona jubilatka Julia :D


Składniki na 12 sztuk:

120 g miękkiego masła
200 g drobnego cukru
1 łyżeczka pasty z wanilii lub ekstraktu
3 jajka
180 g maki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
3/4 szklanki mleka

Lukier:
60 g cukru pudru
2-3 łyżki soku z cytryny

Piekarnik rozgrzać do 180°C. Formę na muffiny wysmarować masłem lub wyłożyć papilotkami.

Masło utrzeć na puszysta masę z cukrem, dodać wanilię i jajka- po każdym krótko miksować. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i solą, wlać mleko i wymieszać, ale niezbyt dokładnie- mają pozostać grudki. Ciastem napełnić foremki do 3/4 wysokości i piec przez 20-25 minut do złotego koloru.Studzić 10 minut w foremkach, potem wyjąć do całkowitego ostygnięcia.

Cukier puder utrzeć z sokiem z cytryny (można dodać więcej cukru lub soku w zależności od pożądanej konsystencji). Udekorować babeczki lukrem i owocami. Smacznego!





Z dziećmi i dla dzieci 2014

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Morelowe muffiny

Śliwki jada się u mnie tylko na surowo, więc wypieki z tym owocem pozostawiam Ewie. Z tej racji wzięłam się za morele. Padło na muffiny . Proste i efektowne babeczki, które po przekrojeniu mają kwaskowate (całuśne) morele ze słodkim serem mascarpone w środku. Jeśli lubicie morele –spróbujcie.





Składniki:

2 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
1  szklanka mleka
1/3 szklanki oleju
100 g serka mascarpone
3 łyżki cukru pudru
1 cukier wanilinowy
12 niewielkich moreli

Wykonanie

W jednej misce wymieszać mąkę, cukier i proszek do pieczenia. W drugiej jajka, mleko i olej.  Do suchych składników dodać mokre i przemieszać, tylko tyle by składniki się połączyły.
Przekroić morele na połówki i wyjąć pestki
Mascarpone utrzeć z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym, taką masą wypełnić po jednej połówce moreli.
Ciasto nakładać do foremek na muffiny, do ok. ½ wysokości foremki, w każdą porcję ciasta trzeba wcisnąć połówkę moreli z nadzieniem, dokładnie przykryć drugą pustą połówką i na wierzch nałożyć jeszcze trochę ciasta.
Włożyć do nagrzanego piekarnika, piec w 180 stopniach ok. 15 min.



Z dziećmi i dla dzieci 2014