Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pszenno-żytnie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pszenno-żytnie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 lutego 2015

Węgierski chleb z ziemniakami

Regularnie wracam do Pracowni Wypieków i przepisów Liski. Tym razem potrzebowałam przepisu z dużą ilością zakwasu, bo miałam nadmiar i nie chciałam wyrzucać. Przypomniałam sobie chleb, który już kiedyś piekłam, jeszcze przed prowadzeniem bloga. Przepis jest nieskomplikowany, chleb dobrze rośnie, jest smaczny i długo utrzymuje świeżość. Polecam!


Składniki:

200 g wody
2 łyżeczki suszonych drożdży
1 łyżeczka cukru
450 g aktywnego zakwasu żytniego
400 g mąki pszennej chlebowej
3 płaskie łyżeczki soli morskiej
150 g ugotowanych ziemniaków przeciśniętych przez praskę
1 łyżka kminku

Drożdże wymieszać z cukrem i wodą, odstawić na 15 minut.

Następnie dodawać pozostałe składniki, najpierw płynne, potem suche. Wyrabiamy ciasto, można mikserem z hakiem. Ciasto będzie lepkie i luźne. Odstawić ciasto na 30 minut, żeby odpoczęło.

Długą keksówkę wysmarować olejem i wysypać otrębami żytnimi, przełożyć do niej ciasto. Pozostawić do wyrośnięcia na 2 godziny (powinno podwoić objętość).

Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Chleb wstawić do nagrzanego pieca na 45 minut. Upieczony chleb popukany od spodu wydaje głuchy dźwięk.


Przed krojeniem porządnie wystudzić.

Smacznego!!!

niedziela, 22 czerwca 2014

Bułki na zakwasie

Piekę takie bułki często, zwłaszcza gdy mam nadmiar zakwasu. Wolę je od bułek typowo pszennych, bialutkich- takimi zajadają się moje dzieci. Są uniwersalne, chociaż pasują bardziej do wytrawnych dodatków dzięki dodatkowi oliwy z oliwek. Można je posypać ulubionymi ziarenkami  albo zostawić "gołe". Idealne na śniadanie- ciasto robię wieczorem, wkładam na noc do lodówki i rano szybko piekę. Przepis znaleziony w Pracowni Wypieków.



Składniki (5 większych lub 8 mniejszych bułeczek):
150 g zakwasu żytniego
300 g mąki pszennej typ 650
100 g mąki orkiszowej lub żytniej razowej
170- 200 ml wody
7 g drożdży
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka miodu

Wodę rozpuścić w wodzie. Wszystkie składniki wymieszać mikserem z końcówką z hakiem. Zostawić w misce wysmarowanej oliwą na 1,5 godziny do wyrośnięcia (albo zostawić na noc w lodówce).
Piekarnik rozgrzać do 230°C. Z ciasta formować bułeczki i układać na blasze. Jeśli lubicie aromat oliwy z oliwek, to można wcześniej wysmarować nią ręce- mniej się klei i bardziej pachnie :) Posypać ulubionymi ziarnami, u mnie czarnuszka, sezam, słonecznik i kminek z kryształkami soli. Piec 12 minut. Ostudzić na kratce. Smacznego!



sobota, 24 maja 2014

Chleb słonecznikowy

Ostatnio piekę go dosyć często, bo w porównaniu z innymi chlebami nie wymaga dużo pracy, rośnie szybko i krócej trzeba na niego czekać. Jak człowiek zaganiany, to lubi takie przepisy :) Chleb na zakwasie, z przewagą mąki pszennej, z dużą ilością słonecznika.  Bardzo smaczny, długo pozostaje świeży, łatwy w przygotowaniu. Przepis pochodzi z "Vademecum domowego wypieku pieczywa" z moimi modyfikacjami. Polecam!



Składniki:

150 g aktywnego zakwasu żytniego (tzn. takiego, który był dokarmiony 8 godzin wcześniej i ma dużo pęcherzyków powietrza)
5 g świeżych drożdży
500 ml wody
300 g mąki pszennej chlebowej lub typ 650
400 g pełnoziarnistej mąki pszennej
15 g soli
200 g ziaren słonecznika (zostawić trochę do posypania bochenków)

Drożdże rozpuścić w wodzie. Wszystkie składniki zmiksować krótko i zostawić w misce do wyrośnięcia na 45 minut. Następnie uformować dwa okrągłe bochenki, posypać ziarnami słonecznika i położyć na blasze natłuszczonej olejem lub wyłożonej papierem do pieczenia.
Zostawić na około godzinę do wyrośnięcia. Chleb nie urośnie spektakularnie, ale powinien wyraźnie powiększyć swoją objętość.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C i piec chleb 30-40 minut.Ostudzić na metalowej kratce. Smacznego!

niedziela, 13 kwietnia 2014

Czarny chleb z kawą

Ten przepis intrygował mnie od dawna... Przymierzałam się do niego co najmniej dwa tygodnie, bo jak można kawy do chleba dodać? Okazuje się, że można i według mnie jest to udane połączenie. Miąższ jest sprężysty, skórka chrupiąca. Bochenek ma ciemny kolor, delikatnie wyczuwalny aromat kawy, świetnie pasuje do serów i słodkich kanapek. Na pewno warto nim urozmaicić menu.
A ja tymczasem od wczoraj w myślach nucę "Czarny chleb i czarna kawa..." Niestety post bez genialnych zdjęć Dawida :(



Przepis Jeffreya Hamelmana na 1 bochenek

Zaczyn:
140 g mąki żytniej chlebowej
130 g wody
1 łyżka zakwasu

Wszystko wymieszać łyżką, przykryć folią i zostawić na 12-16 godzin.

W drugiej misce:
50 g czerstwego chleba, najlepiej żytniego
20 g mielonej kawy
10 g oleju
180 g gorącej wody

Chleb, kawę i olej zalać wodą, po ostygnięciu przykryć folią i zostawić na 12-16 godzin.

Następnie wymieszać zaczyn z namoczonym chlebem z kawą i dodać:

120 g mąki żytniej chlebowej
180 g mąki pszennej chlebowej
1,5 łyżeczki soli
3/4 łyżeczki drożdży instant

Składniki wyrobić łyżką lub mikserem (ja oczywiście użyłam miksera- trwało to 5 minut). Przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia na 30-45 minut. Ciasto wyłożyć na wysypany mąką blat, uformować bochenek, mocno obsypać mąką, żeby się nie kleił i włożyć do koszyczka do wyrastania na 50-60 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 230°C. Na spód wrzucić pół szklanki kostek lodu lub spryskać ścianki wodą. Chleb wyłożyć na nagrzaną blachę wyłożoną papierem. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 210°C i piec jeszcze 30-40 minut.
Ostudzić przed krojeniem. Pychaa!


środa, 9 kwietnia 2014

San Francisco - prosty chleb na zakwasie


Stawiając pierwsze kroki w pieczeniu chleba, trafiłam na ten przepis i został on  z nami do dziś. Bardzo łatwy, jasny chleb na żytnim zakwasie, w zasadnie robi się go w jedno popołudnie. W oryginalnym przepisie była mąka pszenna jasna (400 g) i pszenna razowa (200 g), ja używam tylko maki pszennej chlebowej. Chlebek ładnie wyrasta ma rewelacyjną chrupiącą skórkę i zapach, któremu trudno się oprzeć. Znika w oka mgnieniu. Pychaa!




Składniki:
  • 2 łyżeczki drożdży instant
  • 600 g mąki pszennej chlebowej
  • pół łyżki cukru
  • 2 łyżki octu balsamicznego (można pominąć)
  • 1 i 1/4 łyżeczki soli
  • 250 g zakwasu żytniego lub pszennego
  • 375 ml wody
  • opcjonalnie można dodać uprażony słonecznik lub siemię lniane (w oryginalnym przepisie tego brak)
Do posmarowania: jajko wymieszane z łyżką mleka.

Drożdże i cukier rozpuścić w wodzie, odstawić na 15 minut. Następnie dodać do niego 375 g mąki białej, zakwas, sól i ocet. Wymieszać, przykryć i odstawić do czasu, aż podwoi objętość (około 30 minut).

Dodać pozostałą mąkę i zagnieść luźne ciasto. Przełożyć  do dwóch keksówek lub jednej dużej (piekłam w formie 12 x 36 cm). Odstawić, aby wyrósł. Posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem.
Piec w temperaturze 230ºC przez 10 minut, następnie zmniejszyć do 200ºC i piec kolejne 35 minut.
  
Wszystkie chleby,  które piekę, piekę  z parą, wydaje mi się, że skórka jest bardziej chrupiąca, ale nie twarda.
  
Studzić na kratce.



poniedziałek, 31 marca 2014

Chleb pszenno-żytni na dwóch łyżkach zakwasu

Jeden z faworytów w mojej domowej piekarni, ulubiony chleb mojego taty, dla którego specjalnie dodaję do ciasta czarnuszkę. Przepis pochodzi z książki Jeffreya Hamelmanna "Chleb. Techniki wypieku, przepisy, wskazówki". W oryginale nosi nazwę "66% Sourdough Rye", ponieważ 66 procent w cieście stanowi żytnia mąka chlebowa typ 720. Wymaga trochę cierpliwości, głównie ze względu na czas, którego potrzebuje, aby porządnie wyrosnąć. Czekanie jednak zdecydowanie się opłaca- chleb jest pychaa, ma regularny miąższ z małymi dziurkami i dłuuuugo utrzymuje świeżość. Porcja podana w przepisie wystarcza na dwie duże keksówki, ewentualnie trzy małe. I naprawdę potrzeba tylko dwóch łyżek zakwasu, aby go zrobić :)



Zaczyn:
360 g mąki żytniej chlebowej typ 720
300 g wody
20 g (2 łyżki) zakwasu żytniego 

Ciasto właściwe:
230 g mąki żytniej
300 g mąki pszennej
400 g wody
płaska łyżka soli
1 łyżeczka drożdży suszonych instant lub 6 g świeżych (trzeba wtedy zrobić zaczyn z odrobiną wody)
zaczyn


Wieczorem dzień wcześniej wymieszać składniki zaczynu w misce, nie miksować, mają się tylko połączyć. Przykryć ściereczką i zostawić na 12-16 godzin. Zaczyn zwiększy swoją objętość, utworzą się pęcherzyki powietrza.

Następnie do zaczynu dodać pozostałe składniki ciasta właściwego i wymieszać, można mikserem, ale nie za długo. Zostawić pod przykryciem na 30-60 minut.

Foremki wysmarować olejem roślinnym i wysypać otrębami żytnimi. Przełożyć ciasto i zostawić do wyrośnięcia na kolejne 60 minut (czasem krócej, jeśli jest ciepło, czasem dłużej przy chłodnym dniu- ciasto ma wyraźnie zwiększyć objętość). Wierzch można spryskać olejem.

Piekarnik nagrzać do 230 °C .

Wyrośnięte ciasto posypać według upodobań- ziarnami albo zwyczajnie mąką. Wstawić do piekarnika.
Po 15 minutach zmniejszyć temperaturę do 220 °C. Jeśli chleb się zbyt szybko rumieni, przykryć folią aluminiową. Dopiekać jeszcze 30-40 minut.
Chleb po wyjęciu z formy i postukaniu w spód powinien wydawać głuchy odgłos :) 
Studzić bez formy na kratce, nie kroić od razu- potem jest naprawdę smaczniejszy.

Smacznego!



piątek, 28 marca 2014

Chleb orzechowy

Córcia na urodziny podarowała mi książkę. Jaką? "Vademecum domowego wypieku pieczywa" autorstwa Gorana Soderina i George'a Strachala :) Znalazłam tam świetny przepis na chleb orzechowy na zakwasie. Niekłopotliwy, prosty i mocno orzechowy. Miąższ ma ciemny od orzechów i razowego zakwasu. Długo utrzymuje świeżość, świetny ze słodkimi dodatkami na śniadanie, ale z serem równie dobry. Z przepisu wychodzą dwa średnie bochenki. Pychaa dla miłośników orzechów.



Chleb orzechowy

10 g drożdży
300 ml wody
150 g żytniego zakwasu, aktywnego
550 g mąki pszennej (nie musi być chlebowa)
1 łyżka soli
50 ml miodu
250 g posiekanych orzechów włoskich (dałam 200 g)

Rozpuścić drożdże w wodzie i wymieszać z pozostałymi składnikami. Zagnieść lśniące ciasto i zostawić w natłuszczonej misce na ok. 1 h do wyrośnięcia.

Z ciasta uformować dwa bochenki, położyć na blasze wyłożonej papierem i odstawić do wyrośnięcia, aż podwoi swą objętość (długo to trwało w moim przypadku- jakieś 5 godzin).

Chleb włożyć do piekarnika nagrzanego do 250 st. C, spryskać ścianki wodą i obniżyć temperaturę do 210 st. C. Piec przez 20 minut, ostudzić na metalowej kratce przed pokrojeniem.


Smacznego!

wtorek, 25 marca 2014

Chleb rosyjski z ziemniakami

Od miesiąca piekę chleb na zakwasie. Najczęściej z powodzeniem i przy zbiorowym entuzjazmie rodziny i znajomych, bo ktoś musi konsumować efekty moich działań. A że zakwas pracuje jak szalony, a ja tymczasowo jestem uwiązana w domu, to i wypieków w bród :) Ten chleb znalazłam na forum Tatter. Absolutna rewelacja- miękki, delikatny, długo utrzymujący świeżość (chociaż tego tak naprawdę nie sprawdziliśmy, bo znika, zwyczajnie znika). Polecam!!!




Chleb rosyjski na zakwasie

225 g ugotowanych ziemniaków, przepuszczonych przez praskę
2 łyżki masła
115 g aktywnego zakwasu żytniego razowego ( robiłam na zwykłym- też się udaje)
100 g wody z gotowania ziemniaków (może być zwykła- ja często zapominam ją zachować)
350 g pszennej mąki chlebowej
1/4 łyżeczki drożdży instant (opcjonalnie)
2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki mielonego kminku (opcjonalnie)

Ziemniaki połączyć z masłem. W misce wymieszać zakwas z wodą, dodać resztę składników, na końcu ziemniaki. Wyrobić gładkie, elastyczne, plastyczne ciasto. Zostawić, aby podwoiło swoją objętość (1-3 h, w zależności od temperatury, mocy zakwasu).Wyłożyć na stół, porządnie odgazować i uformować bochenek. Umieścić w koszyku wysypanym obficie mąką złączeniem w górę do dalszego wyrastania na 1-2 h.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 230 st. Na dole umieścić pojemnik z lodem lub spryskać ścianki wodą. Na rozgrzaną blachę wyłożoną papierem przerzucić chleb (jak babkę z piasku), szybko ponacinać, dzięki temu chleb zachowa ładny kształt. Po 10 minutach obniżyć temperaturę do 210 st. i piec 15 minut. Następnie obniżyć do 200 st. i dopiekać 10 minut. Przestudzić przed krojeniem. Pychaa!!!