Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bita śmietana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bita śmietana. Pokaż wszystkie posty

środa, 11 maja 2016

Koszyczki adwokatowe z kruchego ciasta




 Ciasto kruche robi się prosto i szybko, więc kiedy rodzina w sobotę po południu domaga się "cosia", przeważnie pada na coś na kruchym ciecie lub drożdżowe. Tak też się stało i tym razem. Ale ja jak to ja, zaczęłam kombinować i wyszły piękne koszyczki. Problem w tym, że pustych rodzinie przecież nie podam, (a do sklepu daaaaleko, zwłaszcza kiedy w sobotnie popołudnie wszyscy już dobrze rozleniwieni, a za oknem deszcz i zimno), więc z powodu braku owoców w lodówce, powstał budyń z adwokatem, który od świąt wielkanocnych zalegał w lodowce. Jednakże wizualnie wciąż czułam niedosyt, tak  więc powstała bita śmietana. I cóż, tak powstały bardzo dobre "cosie", których do niedzielnej, porannej, kawy już prawie nie było. Czasami, z tych eksperymentów coś jednak mi się udaje...


Składniki na ok. 12 szt.
ciasto:
140 g. masła lub margaryny
220 g. maki
40 g. cukru
2 żółtka
szczypta soli
budyń:
300 ml. mleka
1 budyń waniliowy bez cukru
2-3 łyżki cukru
50 g. masła
50 ml adwokata
bita śmietana:
300 ml. kremówki
2 łyżki cukru pudru 

Z podanych składników wyrobić dokładnie ciasto i pozostawić je na ok. 2 godz. w lodówce, aby „odpoczęło”.
Ciasto należy rozwałkować na płat o grubości ok. 2-3 mm., a następnie wykroić z niego równe kółka( lub jeśli macie możliwość z falistym brzegiem –jak u mnie), mniej więcej wielkości szklanki. Wycięte kółko położyć na otworze do muffinki ( standardowa forma do pieczenia muffin) i delikatnie wciskamy ciasto do dna i „dogniatamy” do boków formy aby uformować koszyczek. Trzeba to robić bardzo, bardzo delikatnie, aby ciasto nam się nie porwało. Przed pieczeniem można delikatnie pozakłuwać ciasto widelcem.
Pieczemy ok. 10-15 min. w temp. 165st. Wystudzić.

Budyń wymieszać w jednej szklance mleka, resztę mleka zagotować z cukrem. Wlać mieszankę budyniową do gotującego się mleka i mieszać do powstania gęstej masy budyniowej. Całkowicie wystudzić.  Do zimnej masy dodajemy  masło i miksujemy aby powstał ładny gadki budyń, na koniec dodajemy adwokat i delikatnie i krótko miksujemy, tylko do połączenia się składników.

Smetanę ubić na sztywno pod koniec dodając cukier puder.

Napełnić zimne koszyczki  masą budyniową, na to  szprycą wyłożyć  ubitą śmietanę i wierzch udekorować startą czekoladą bądź oprószyć kakao czy też owocami.
Smacznego.

poniedziałek, 9 maja 2016

Ciasto 3bit




  Rozpuściłam troszkę rodzinę, już w czwartek pytają, co im upiekę na weekend. A tu taka niemiła  "niespodzianka"- zepsuty piekarnik... "Mamo, a może 3-bita zrobisz, wieki nie było". Cóż, to prawda. Bardzo rzadko idę na łatwiznę i robię coś, czego nie trzeba piec (nuda jakaś), chyba za wyjątkiem tiramisu, które wszyscy uwielbiamy. Tak więc 3bit uratował nasz majowy weekend. Ciasto bardzo proste w przygotowaniu i naprawdę bardzo, bardzo, baaaardzo smaczne. Pomimo dużej ilości masy kajmakowej wcale nie jest za słodkie. Polecam zrobić dzień wcześniej, aby herbatniki fajnie się rozmiękły, wówczas smakuje najlepiej. Teraz wiem, że te pyszności na pewno częściej zagoszczą w mojej kuchni. No i pora na odkopanie innych, zapomnianych już przepisów na słodkości bez pieczenia.

 Składniki:
 500 g herbatników
1 puszka masy kajmakowej
2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
750 ml mleka
3 łyżki cukru
200 g masła (miękkiego)
500 ml śmietanki kremówki 30% (zimnej)
1 cukier wanilinowy
2 opakowania fix-u do śmietany
50 g ciemnej czekolady
1 łyżka kakao
Proszki budyniowe wymieszać  w 250 ml mleka. Resztę mleka zagotować z cukrem, mieszankę wlewać do gotującego się mleka cały czas mieszając. Gdy masa będzie gładka odstawić z ognia i mieszając od czasu do czasu całkowicie ostudzić.
Dno formy o wymiarach ok. 25 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód wyłożyć warstwę  herbatników,  na wierzchu rozsmarować masę kajmakową, przykryć drugą warstwą herbatników.
Miękkie masło ubić na puszystą masę, następnie dodawać stopniowo ostudzony budyń cały czas ubijając masę aż będzie gładka i jednolita. Masę budyniową wyłożyć na herbatniki, przykryć ostatnią warstwą ciastek. Kremówkę ubić na sztywną pianę z dodatkiem cukru wanilinowego, pod koniec dodać fix-y. Wyłożyć na wierzchu ciasta,  posypać startą czekoladą lub oprószyć kakao.
Smacznego.













czwartek, 24 marca 2016

CIASTO „KUKUŁKA”

Któregoś dnia dzieciaki poprosiły mnie; „ Upieczesz wreszcie coś czekoladowego”. Cóż było robić, zacisnęłam zęby, zatkałam nos i do dzieła :) Znalazłam przepis na ciasto o nazwie „Kukułka”. Smak cukierków pamiętam z dzieciństwa (dzisiejsze kukułki już tak nie smakują), więc pomyślałam, czemu by nie… Bardzo intensywne w smaku ze sporą ilością alkoholu. Jest co prawda trochę zabawy przy przygotowaniu tego ciasta, ale warto pokusić się i je przygotować, naprawdę jest mega pyszne. Zajadali się nim wszyscy – nawet ja z największą przyjemnością wtrząchnełam kawałek ( no może dwa…). Zniknęło w okamgnieniu.  


SKŁADNIKI NA BISZKOPT KAKAOWY:
6 jajek
1 szklanka cukru
3/4 szklanki mąki tortowej
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia

SKŁADNIKI NA BISZKOPT JASNY:
3 jajka
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mąki tortowej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

SKŁADNIKI NA MASĘ CZEKOLADOWĄ:
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
3/4 szklanki wrzącej wody
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
100 g gorzkiej czekolady
100 g czekolady deserowej ( ja  nie użyłam czekolady gorzkiej, więc dałam 200 g czekolady deserowej)
1/2 szklanki wódki

SKŁADNIKI NA KREM ŚMIETANOWY:
800 ml śmietanki kremówki
4 łyżeczki żelatyny
1/2 szklanki wrzącej wody
4 łyżki cukru pudru

DODATKOWO:
czekolada do dekoracji (u mnie kakao)

Białka na kakaowy biszkopt oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodajemy stopniowo cukier oraz cukier waniliowy. Miksujemy, aż masa będzie lśniąca i gęsta. Następnie zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po jednym żółtku. Mąkę przesiewamy razem z kakao oraz proszkiem do pieczenia. W kilku partiach dodajemy do masy. Mieszamy bardzo delikatnie dużą łyżką najlepiej drewnianą, aby jak najmniej opadła piana. Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia ( u mnie lekko wysmarowana masłem, aby lepiej papier przywarł). Forma o wym. 24×24 cm. Pieczemy w temp. 170 C przez ok. 20-25 min do tzw. suchego patyczka. Zaraz po wyciągnięciu z piekarnika biszkopt rzucamy na zabezpieczoną podłogę z wys. 40 cm. W ten sposób unikniemy opadnięcia biszkoptu. Studzimy i przecinamy na dwie części.
Dokładnie tak samo wykonujemy biszkopt jasny. Pieczemy go około 15-20 min i dokładnie tak samo rzucamy. Z tą różnicą, iż teraz nie dzielimy go n pół.
Kawę zalewamy szklanką wrzącej wody. Mały garnuszek zalewamy do 1/3 wysokości wodą, stawiamy na palnik i doprowadzamy do wrzenia. Miseszkę żaroodporną ustawiamy nad garnuszkiem. Przekładamy czekolady, zalewamy kawą, wsypujemy cukry i wszystko razem podgrzewamy, aż do rozpuszczenia składników. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do wystudzenia. Następnie wlewamy wódkę cały czas mieszając.
Żelatynę zalewamy połowa szklanki wrzącej wody. Zostawiamy do wystudzenia. Kremówkę ubijamy na sztywną masę. Pod koniec dodajemy przesiany cukier puder oraz ostudzoną żelatynę.
Jeden blat biszkoptu ciemnego układamy w formie. Wykładamy połowę masy śmietanowej. Na to układamy biszkopt jasny (skórka biszkoptu do masy). Nasączamy masą czekoladową. Układamy blat biszkoptu czekoladowego i wykładamy pozostałą masę śmietanową. Ciasto wkładamy na kilka godzin lub całą noc do lodówki. Dekorujemy czekoladą

Fiona - ciasto dla księżniczek

Ten przepis powinien się ukazać jakieś dwa miesiące temu, ale plany planami, a życie śmieje się po cichu i wszystko przekręca. Cóż, najważniejsze, że nareszcie jest :)Po ciężkich wypiekach świątecznych postanowiłam zrobić coś lekkiego. W swoich zbiorach mam tego dość sporo, ale chciałam czegoś nowego. Wypatrzyłam pięknie wyglądające, różowe (w sam raz dla Olki) ciasto. Troszeczkę zostało przeze mnie zmodyfikowane, gdyż uznałam, że na spodzie słodkie biszkopty a w środku jeszcze słodsze delicje to już będzie za dużo. Spód zastąpiłam upieczonym biszkoptem, który u mnie zawsze jest z deka odchudzony :)  Pyszne, lekkie i wcale nie za słodkie.To ciasto w mig zdobyło serce całej rodziny i na pewno jeszcze nie raz u nas zagości.



Biszkopt:
4 duże jajka
4 łyżki mąki pszennej
1 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
3-4 łyżki cukru
1 szczypta soli

Masa Budyniowa:
250 ml soku malinowego
450 ml wody ( można zastąpić 700 ml soku Kubuś -marchew-malina)
2 budynie malinowe (bez cukru, po 40 g)
cukier (według uznania, jego ilość powinna być uzależniona od "słodkości" soku- ja nie dodawałam)

Masa Śmietanowa:
300 ml śmietanki kremówki 30%
galaretka malinowa + 450 ml wody
fix do ubijania śmietany
2 łyżki cukru pudru
ok. 240 g delicji malinowych
galaretka malinowa 

Wykonanie:
Biszkopt:
Białka wybijamy do miski, dodajemy sól i ubijamy na najwyższych obrotach  na sztywną pianę. Do piany dodajemy stopniowo cukier, ubijamy do momentu aż piana będzie błyszcząca, a cukier całkowicie rozpuszczony. Na koniec dodajemy żółtka, mieszamy. Następnie dodajemy przesiane mąki i delikatnie mieszamy najlepiej przy pomocy łyżki lub szpatułki do całkowitego połączenia się składników. Tak przygotowany biszkopt przekładamy do blachy o wymiarach 20 x 28, wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180’C i pieczemy około 25 minut. Po upieczeniu biszkopt studzimy.

Masa Budyniowa:
Sok oraz wodę łączymy ze sobą. W ok. 150 ml napoju rozpuszczamy budynie.
Resztę soku zagotowujemy wraz z ew.cukrem.
Następnie wlewamy rozrobiony budyń i energicznie mieszamy do zgęstnienia masy. Gdy odrobinę przestygnie, wlewamy "budyń" na wystudzony biszkopt. Całkowicie studzimy.

Masa Śmietanowa:
Galaretkę przygotowujemy według instrukcji na opakowaniu. Studzimy do lekkiego stężenia. Następnie kremówkę ubijamy na sztywno pod koniec dodając fix wymieszany z cukrem pudrem (pamiętajmy, że śmietanki nie należy zbyt długo ubijać, ponieważ może wytrącić się masło).

Do śmietanki dodajemy lekko stężałą galaretkę - delikatnie i krótko miksujemy do otrzymania gładkiej konsystencji.
Na masę budyniową wykładamy delicje (galaretką do góry) a na nie wylewamy masę śmietanową. Umieszczamy w lodówce do stężenia.
W tym czasie przygotowujemy drugą galaretkę - studzimy.
Gdy masa zgęstnieje na wierzch ciasta wylewamy schłodzoną, ale nadal płynną galaretkę.
Chłodzimy do momentu całkowitego stężenia.

sobota, 25 kwietnia 2015

Tort bezowy

Tort bezowy powstał na specjalne życzenie Oli , który miał być  prezentem  urodzinowym dla jej koleżanki. Tort bezowy zawsze wywołuje efekt WOW.  Jest mega pyszny i  przez brak cukru w masie śmietanowej  oraz poprzez dodatek kwaśnych owoców wcale nie za słodki. Upieczenie 3-4 blatów bezowych zajmuje  co prawda troszkę czasu ,  ale zapewniam, że warto go poświęcić. Prawdziwa uczta dla podniebienia, rozpływające się w ustach smaki, którym nigdy nie potrafię się oprzeć.



Składniki na jeden blat bezowy:
3 duże białka
170 g cukru pudru
2 łyżeczki  mąki ziemniaczanej
½ łyżeczki soku z cytryny lub octu

Białka ubić na sztywno , pod koniec dodawać powoli, łyżka po łyżce cukier cały czas ubijając. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną i cytrynę lub ocet.
Masę bezową przełożyć  na blaszkę wyłożoną pergaminem , formując  pożądaną wielkość bezy ( u mnie ok. 20-23 cm). Jak robię mniejsze blaty (max do 20 cm ) piekę po dwa na jednej, dużej, piekarnikowej,  blaszce. Włożyć do nagrzanego do 160 st. piekarnika, po czym od razu zmniejszyć temperaturę do 110 st. Piec przez około 1,5 -2 godz. z termoobiegiem. Po upieczeniu pozostawać w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami aż do wystygnięcia.

Składniki na masę:
800 ml śmietany kremówki
250 ml serka mascarpone
½ łyżeczki cukru wanilinowego lub kilka kropel  esencji  waniliowej

Dodatkowo:
200 g truskawek
 2-3  różnokolorowe galaretki ( + 300 ml wrzątku na każdą galaretkę)

Galaretki odpowiednio wcześniej rozpuścić we wrzącej wodzie i pozostawić do całkowitego zastygnięcia.
Śmietanę ubić na sztywno, pod koniec dodać  serek mascarpone i aromat waniliowy, ciągle ubijając jeszcze 1-2 min.
Galaretki  i część truskawek  pokroić w małą kosteczkę, reszta truskawek zostaje cała do dekoracji wierzchu.
Na pierwszy blat nakładamy 4-5 łyżki masy śmietanowej posypujemy galaretkami i owocami. Spód następnego blatu również delikatnie smarujemy  1-2 łyżki masy śmietanowej ( tylko  tyle żeby miało lepszą przyczepność) i nakładamy na pierwszą warstwę z owocami, na wierzch znowu 4-5 łyżek masy + galaretki+ truskawki.  Z następnymi blatami robimy dokładnie to samo.  Na wierzch  ostatniego blatu wykładamy całą resztę masy śmietanowej i dekorujemy kostkami galaretki i pokrojonymi na ½, lub całymi  truskawkami.



wtorek, 30 grudnia 2014

Porzeczkowiec- idealne zakończenie roku

To jest jedno z najlepszych ciast, jakie w życiu jadłam (a jadłam niemało). Przepis wpadł mi w oko już parę miesięcy temu, ale dopiero w listopadzie upiekłam to cudo po raz pierwszy i efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Bardzo wilgotne, zadziwiająco lekkie, orzeźwiające dzięki porzeczkom. Wygląda doskonale i smakuje świetnie. Przebój ostatnich imprez i Bożego Narodzenia w moim domu. Z przepisu wychodzi porządna blacha, więc ilość odpowiednia na dużą imprezę :) Polecam!!!



Składniki na kakaowe blaty:
3/4 szklanki oleju rzepakowego
pół szklanki wody
1 szklanka cukru
5 płaskich łyżek ciemnego kakao

Wszystkie składniki umieścić w rondelku, zagotować- składniki powinny się rozpuścić. Całkowicie wystudzić.

Po wystudzeniu:
5 jajek, żółtka i białka oddzielnie
pół szklanki cukru
1,5 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Białka ubić na pianę, pod koniec dodając łyżka po łyżce cukier, a następnie żółtka. Zmiksować do uzyskania lekkiej pianki. Następnie powoli wlać mieszankę kakaową i wymieszać delikatnie szpatułką lub mikserem na najniższych obrotach. Dodać przesianą mąkę, proszek i sodę, delikatnie wymieszać.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Formę o wymiarach 25 x 35 cm wyłożyć papierem do pieczenia, samo dno. Wylać ciasto i piec ok. 45 minut do "suchego patyczka". Całkowicie wystudzić. Następnie przekroić na dwa równe blaty.

Masa z serka kremowego:
200 g masła
500 g serka kremowego (można też użyć twarogu sernikowego "z kubełka"
5 łyżek cukru pudru

Masło utrzeć na puszystą, jasną masę z cukrem pudrem, następnie po łyżce dodać cały serek, cały czas ucierając na gładką masę.

Krem śmietankowy:
500 ml śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru
4 pełne łyżki mascarpone

Kremówkę i mascarpone umieścić w misie miksera i ubijać do uzyskania gładkiej, gęstej masy, pod koniec dodać cukier puder.

Ponadto:
1 i 1/2 słoiczka dżemu z czarnej porzeczki
1/2 szklanki likieru z czarnej porzeczki
1/4 szklanki wody

Wodę wymieszać z likierem.

Wykonanie:

Na tacy ułożyć jeden z blatów kakaowych i nasączyć połową mieszanki. Następnie posmarować połową dżemu i wyłożyć masę z serka kremowego. Przykryć drugim blatem kakaowym, nasączyć mieszanką z likierem. Posmarować resztą dżemu. Na wierzch wyłożyć krem śmietankowy, całość posypać tartą czekoladą. Smacznego!!!



wtorek, 16 grudnia 2014

Rafaello



Śniegu za oknem ni widu, ni słychu, więc postanowiłam dla dzieci, na kiermasz świąteczny, przygotować „śnieżne” ciasto. Przepis jest w moim posiadaniu od dawien dawna i przez kilka, jak nie kilkanaście lat, było w moim spisie ciast na Boże Narodzenie. Po pierwsze dlatego, że jest proste i szybko się je robi, a po drugie naprawdę wygląda śnieżnie i zimowo,przez co bardzo wpasowało się w świąteczną aurę. Po pewnym czasie oczywiście przejadło się dzieciakom, więc trzeba było nieco zmienić świąteczny „repertuar” słodkości. W tej chwili wygląda to tak, iż na ok. miesiąc przed świętami każde przedstawia mi (cichaczem) swoją listę życzeń, licząc, że właśnie jego ulubione ciasta znajdą się na stole :)
Teraz dzieciaki posmakowały, przypomniały sobie smak i jednogłośnie oznajmiły, że Rafaello wraca do łask. I całe szczęście. Ciasto jest tak mało absorbujące, iż w ferworze przygotowań świątecznych na pewno znajdziemy chwilę na jego przygotowanie .

Składniki:

Biszkopt:


5 jajek
1 szkl cukru
1 szkl mąki
1 szkl maki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
¾ szkl oliwy


Jajka z cukrem ubijamy na puszystą masę. Następnie powoli wsypujemy mąki z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy powolutku dolewając oliwę ( ja robię tę czynność mikserem na najniższych obrotach, dosłownie minutkę, tylko do połączenia składników). Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 180 st. , na ok. 30 min.

Krem:

½ l. śmietany kremowej 30%
3 Śnieżki (na wodę)
200 g białej czekolady
200 g wiórków kokosowych ( 5-6 łyżek odłożyć do posypania na wierzch)
3-4 łyżki wody

Czekoladę roztopić z wodą - przestudzić. Śmietanę ubić na sztywno ze  Śnieżkami, po czym dodawać powoli, mieszając na najniższych obrotach miksera, roztopioną czekoladę. Na koniec do masy wsypać wiórki i delikatnie wymieszać.
Masę wyłożyć na przestudzony biszkopt, a wierzch posypać resztką wiórków kokosowych.

Smacznego :)


piątek, 8 sierpnia 2014

Rolada biszkoptowa z malinami

Od kilku dni chodziły mi po głowie maliny. Kupiłam. Niestety nie zdążyłam nic z nimi zrobić, gdyż synu je wdmuchnął. Następnie stwierdził, że chce coś słodkiego, najlepiej z malinami :) A że w domu byli już koledzy, postawiłam na coś sprawdzonego i prostego.
Wbrew pozorom rolada jest naprawdę prosta w wykonaniu, uwierzcie, "nie taki diabeł straszny..."
No i oczywiście zniknęła tego samego dnia :) (w zasadzie  ku mojej uciesze).
Niestety zdjęcia tym razem, nie oddają całego uroku, bo domowy fotograf na wyjeździe.
A syn właśnie, czytając zza pleców, co tu piszę, zapytał, czy mogę jutro znowu taką zrobić.


Składniki na biszkopt:

  • 3 jajka
  • 3 łyżki mąki
  • 3 łyżki cukru
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki na krem:

  • 500 ml śmietany 30-36%
  • cukier wanilinowy
  • 2-3 łyżki cukru ( w zależności, jak słodki lubicie)
  • 1 ½ łyżeczki żelatyny
  • ok. 60 -70 ml gorącej wody

+ ok. 30 dkg malin

Wykonanie:

Białka jajek ubić na sztywno, pod koniec dodawać cukier na przemian z żółtkami. Wsypać mąkę wymieszaną  z proszkiem i delikatnie wymieszać łyżką. Piec w formie z piekarnika ( u mnie 32x40 cm) wyłożonej pergaminem ok.15 min w temperaturze 170 stopni.
Kiedy biszkopt będzie już upieczony wyłożyć jeszcze gorący, pergaminem do góry,  na ściereczkę, delikatnie zerwać pergamin i bardzo ostrożnie zwijać razem ze ściereczką w rulon, wzdłuż dłuższego boku. pozostawić w takiej formie do wystudzenia.

Żelatynę rozpuścić dokładnie w gorącej wodzie, zostawić do przestudzania.
Śmietanę ubić na sztywno, dodać cukier wanilinowy i cukier. Na koniec powoli dodawać rozpuszczona wcześniej żelatynę. Zostawać na ok.10 min w lodówce, żeby lekko krem stężał.


Wystudzony biszkopt bardzo powoli i delikatnie rozwinąć (żeby nie popękał). Wysmarować kremem całą powierzchnię ciasta, wierzch posypać malinami (kilka można zostawić do dekoracji), po czym z  powrotem zwinąć ciasto - dość szczelnie, lecz z wyczuciem, żeby krem nie uciekał.

Jeżeli chcemy wierzch rolady posmarować kremem, należy zostawić kilka łyżek (u mnie ok. 7-8 ), ale również można posypać cukrem pudrem.

Wkładamy do lodówki na ok. 2 godz.

Potem pozostaje tylko życzyć SMACZNEGO!