Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jabłka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą jabłka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 października 2016

Sypana szarlotka


Chłop przytargał mi do domu 40 kg jabłek. Nie trudno się domyślić, że teraz przez najbliższe trzy - cztery tygodnie będą u nas szarlotki, ryż z jabłkami itp. Myśląc o szarlotkach przypomniałam sobie taką z mojego dzieciństwa, rodem z PRL-u, o ile dobrze pamiętam była to pierwsza upieczona przeze mnie szarlotka. Niestety nie byłam w posiadaniu owego przepisu ale szybko odnalazłam go  na blogu Doroty. Przepis jest banalnie prosty, bez wyrabiania i ugniatania, a ciasto wychodzi przepyszne. Do tego stopnia zasmakowało rodzinie, że blaszka upieczona w sobotę została zjedzona zanim zdążyła wystygnąć, a w niedzielę rano piekła się już następna porcja. Po prostu sentymentalno-kulinarny powrót do dzieciństwa.

Składniki:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka drobnego cukru do wypieków (lub mniej, w zależności od słodkości jabłek)
1 szklanka kaszy manny
1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 kg jabłek, najlepiej kwaśnych
odrobina cynamonu, jeśli lubicie
170 g masła (zimnego, najlepiej prosto z zamrażarki)

Mąkę, cukier, kaszę i proszek przesiać i wymieszać. Podzielić na 3 równe części. Jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne, zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Blaszkę o wymiarach 25x30 wyłożyć papierem do pieczenia. Boki wysmarować masłem.
Na dno formy wysypać jedną część suchych składników, na nie rozłożyć połowę jabłek (każdą warstwę jabłek można oprószyć delikatnie cynamonem, jeśli lubicie). Następnie wysypać drugą część suchych składników, rozłożyć równomiernie resztę jabłek. Na wierzch wysypać ostatnią porcję suchych składników.
Masło zetrzeć na tarce o dużych oczkach i równomiernie rozłożyć na wierzchu ciasta.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 60 minut. Masło podczas pieczenia roztapia się i razem z sokiem z jabłek zespala wszystkie warstwy.
Szarlotka bardzo dobrze się kroi nożem z piłką, nawet na ciepło. Ma lekko chrupiący wierzch, który kolejnego dnia mięknie.













piątek, 18 września 2015

Szarlotka z jeżynami

Wszyscy kochają szarlotkę, prawda? Kiedy zobaczyłam w sklepie antonówki, wiedziałam, że przyszedł czas na to cudo. A jeżyny? Pomyślałam, że będą fajnym przełamaniem dla jabłek, a poza tym miałam ich zatrzęsienie na działce. Wyszło super-nie za słodkie,  powtórzyłam je już trzy razy i na pewno tej jesieni jeszcze u nas zagości. Z ciastem dobrze się pracuje- zdecydowanie polecam :)



Składniki na dużą blachę:

500 g mąki
150 g drobnego cukru
300 g zimnego masła
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
2 żółtka

1,5 kg jabłek
100 g cukru
2 łyżki masła
1 łyżeczka cynamonu
3 goździki
3 ziela angielskie
1 łyżka mąki ziemniaczanej

350 g jeżyn
1 łyżka mąki ziemniaczanej


Mąkę, cukier i proszek do pieczenia wymieszać na stolnicy, dodać pokrojone w kostkę zimne masło, jajko, żółtka i szybko wyrobić na gładkie ciasto. Podzielić w proporcji 2/3, owinąć każdą porcję folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez co najmniej 1/2 godziny.

W tym czasie przygotować jabłka: obrać, pokroić w plasterki. Na patelni rozpuścić masło, wsypać cynamon, sproszkowane w moździerzu goździki i ziele angielskie. Wsypać cukier i dodać jabłka, dusić pod przykryciem, aż zaczną mięknąć. Zdjąć z ognia, dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać energicznie, przestudzić.

Formę wyłożyć papierem (samo dno). Wyjąć większą część ciasta, rozwałkować (najlepiej między folią spożywczą) i wylepić dno i boki formy na wysokość 3 cm. Nakłuć widelcem i piec przez 15 minut w temperaturze 180œ°C.

Po tym czasie ciasto wyjąć z piekarnika, wypełnić przestudzoną masą jabłkową (ważne, żeby nie była gorąca), na wierzchu rozłożyć jeżyny, wcześniej oprószone mąką ziemniaczaną. Pozostałą część ciasta rozwałkować, przykryć ciasto, zlepić na bokach. Posmarować żółtkiem wymieszanym z łyżką śmietany. Piec kolejne 30-35 minut. Smacznego!


środa, 25 marca 2015

Mleczna pianka z jabłkami


U mnie znowu goszczą jabłka. Szwagier był hojny :) Tym razem w wersji bez pieczenia. Na sobotę zapowiedziała się rodzina, a ja piątek i sobota na zajęciach, więc i czasu na pieczenie niewiele.
Poszukałam, pogrzebałam  i znalazłam. Masa jabłkowa z lekką pianką z mleka, całość przełamana czekoladowymi herbatnikami daje naprawdę fajne połączenie, a co najważniejsze  nie jest skomplikowane :)
Przepis znaleziony tu.

Składniki:
1kg jabłek
2 łyżki soku z cytryny
1/2 szklanki wody
1 łyżka cukru
1 opakowanie galaretki ananasowej (można użyć również gruszkowej, agrestowej, brzoskwiniowej)
1 opakowanie galaretki pomarańczowej
200g  chłodnego skondensowanego– niesłodzonego mleka
400g kakaowych herbatników
 2-3 łyżeczki cynamonu

Wykonanie:
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać sok z cytryny wymieszać.
Starte jabłka przełożyć do rondelka, wlać 1/2 szklanki wody, dodać cukier i zagotować. Trzymać na małym ogniu prze 1-2 minuty, aż jabłka zmiękną. Zdjąć z ognia.
Do gorących jabłek wsypać galaretkę ananasową i dokładnie wymieszać, aż galaretka się rozpuści. Odstawić do ostygnięcia.
Galaretkę pomarańczową rozpuścić w 3/4 szklanki gorącej wody, odstawić do ostygnięcia.
Kiedy galaretka i masa jabłkowa ostygną zimne, zagęszczone mleko wlać do miski i ubijać mikserem przez 3-4minuty, aż się spieni. Następnie powoli wlewać dobrze przestygniętą, pomarańczową galaretkę (ma być zimna), ciągle miksując. Jeśli pianka wyjdzie rzadka to wstawić ją na chwilę do lodówki, aby zgęstniała.
Keksówkę o wymiarach 35x12cm wyłożyć folią spożywczą. Na dno wyłożyć połowę mleczno-pomarańczowej piany, przykryć herbatnikami, nałożyć połowę jabłek i znów przykryć herbatnikami. Wyłożyć resztę piany pomarańczowej, ułożyć herbatniki, przykryć resztą jabłek i na końcu ułożyć herbatniki.
Ciasto wstawić do lodówki na parę godzin (najlepiej na noc).
Schłodzone ciasto delikatnie wyjąć z formy, odwracając je do góry dnem. Ściągnąć folię i przed podaniem wierzch deseru posypać cynamonem.
Smacznego!!!

poniedziałek, 23 marca 2015

Zawijańce drożdżowe z jabłkami i cynamonem


 Dostało mi się ostatnio że zaniedbuję bloga :) Cóż, to chyba prawda :(  Ostatnio wkradła się do mojej kuchni monotonia. Rodzina namiętnie upodobała sobie porzeczkowca na zmianę z bananowcem
Na szczęście szwagier obdarował mnie swojskimi jabłkami, więc mogłam nieco"poszaleć". I tak na podwieczorek  zaserwowałam zawijańce drożdżowe z jabłkiem. Przepis zdobyczny od znajomych, którzy kiedyś uraczyli mnie takim smakołykiem. Był jeszcze ciepły i pachniał znakomicie. Zresztą bardzo lubię ciasto drożdżowe bez względu na to, czy ma dodatki, czy nie :) Polecam. Dobry pomysł na wykorzystanie zalegająych jeszcze w spiżarniach jabłek.

Składniki:

ciasto
250g mąki pszennej
15g drożdży
125ml mleka
1 żółtko
4 łyżki cukru
30g masła
szczypta soli

nadzienie
3 jabłka (średniej wielkości)
1 czubata łyżka cynamonu
1 czubata łyżka cukru
40g masła
1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
sok z cytryny do skropienia jabłek
cukier do posypania ciasta
1 jajko i 1 łyżka mleka do posmarowania ciasta

 Wykonanie:
  Składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Mleko lekko podgrzać tak, by było letnie, drożdże rozkruszyć, zalać połową mleka, dodać 1 łyżeczkę mąki i 0,5 łyżki cukru, wymieszać i pozostawić pod przykryciem do podwojenia objętości (około 20 minut)
 Masło roztopić, ostudzić. Mąkę przesiać, dodać sól, cukier, żółtko, resztę mleka oraz wyrośnięty rozczyn drożdżowy. Składniki wymieszać, zacząć wyrabiać ciasto.
Gdy ciasto będzie już tworzyć całość, dodawać stopniowo masło, wyrabiając przez kilka minut do uzyskania jednolitego, elastycznego, odchodzącego od dłoni ciasta.
Ciasto pozostawić pod przykryciem do podwojenia objętości (w zależności od temperatury otoczenia może to trwać od 45 minut do ponad godziny)
Pod koniec wyrastania ciasta przygotować nadzienie
Masło roztopić, dodać cynamon i cukier i wymieszać, jabłka umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, skropić obficie  sokiem z cytryny, odcisnąć na sitku
Odcedzone jabłka wymieszać z mąką ziemniaczaną. Wyrośnięte ciasto krótko zagnieść, podsypać mąką, rozwałkować na cienki placek(wychodzi ok. 38x32cm) - na całej powierzchni placka (łącznie z brzegami) rozsmarować równomiernie masło cynamonowe,  rozłożyć na cieście jabłka tak, by przykryły je cienką warstwą (nie musi być to idealnie równomiernie) Placek delikatnie zwinąć w ciasny rulon wzdłuż krótszego boku.W okrągłej formie do pieczenia wyłożyć pergaminem samo dno. Rulon z ciasta pokroić ostrym nożem na  8-10 części (około 3,5-4cm grubości) po czym każdą z części układać jedną obok drugiej zostawiając ok.1cm odległości między nimi, najpierw układamy przy ściankach formy, potem od środka( czasami w środek wchodzą trzy a czasem jedna część).
Formę przykryć ściereczką, pozostawić na około 30 minut do napuszenia
Piekarnik nagrzać do 180 stopni
Jajko roztrzepać z mlekiem, pędzelkiem posmarować z wierzchu każdy z ruloników, następnie posypać cukrem lub kruszonką.
Wstawić do piekarnika i piec przez około 18-25 minut
Smacznego

wtorek, 17 lutego 2015

Jabłecznik z kokosem na biszkopcie

Dostałam zeszycik- nie na zawsze, ale do przeglądania, skopiowania i oddania. Zeszycik jest bardzo cenny, bo należał do mojej chrzestnej- cioci Bogusi. Jest w nim wiele przepisów, które nierozerwalnie łączą się z moim dzieciństwem, świętami, uroczystościami rodzinnymi, niedzielnymi spotkaniami u dziadków... Ciocia była mistrzynią wypieków- mama twierdzi, że to po niej mam smykałkę do ciast. Myślę, że niejeden jej przepis pojawi się na blogu, a tymczasem jabłecznik. Lekki, orzeźwiający, pyszny!

Za parę dni minie rok, odkąd odeszła...




Składniki:

biszkopt
5 jajek
1 szklanka cukru
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
2/3 szklanki mąki tortowej

Białka ubić na sztywna pianę, dodając powoli cukier pod koniec, a następnie żółtka i ubić na puszysta piankę. Dodać przesiane mąki i delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Piekarnik nagrzać do temperatury 170°C. Blaszkę o wymiarach 22 x 33 cm (lub podobną) wyłożyć papierem do pieczenia, samo dno. Wylać ciasto i piec ok. 20 minut. Ostudzić.

Ponadto:
7-8 kwaśnych jabłek (najlepiej rozpadające się typu reneta lub antonówka)
3 budynie waniliowe
200 g masła
1 szklanka cukru
200  wiórków kokosowych
3 jajka

Zagotować 1 litr wody. Jabłka obrać i podzielić na ósemki, wrzucić do wrzątku i zaparzać przez 5 minut (nie gotować). Jabłka wyjąć i ułożyć na biszkopcie. Na wodzie po jabłkach ugotować budyń, jeszcze ciepły wyłożyć na jabłka.

Masło stopić z cukrem, dodać wiórki kokosowe i przestudzić. Do ciepłej masy wbić jajka i energicznie wymieszać. Wyłożyć na wierzch ciasta. Zapiekać w temperaturze 170°C przez 15 minut. Porządnie schłodzić przed pokrojeniem. Smacznego!!!




Karnawałowe Słodkości!

środa, 29 października 2014

Kolorowe ciasto z musem jabłkowym



 Jabłka trzeba wykorzystać maksymalnie. Ten przepis jest także świetnym pomysł na wykorzystanie przygotowywanych w sezonie musów jabłkowych albo gruszkowych. Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tym ciastem, urzekło mnie najpierw swoim wyglądem, a chwilę później także smakiem. W mojej wersji z polewą czekoladową (na życzenie dzieci :( ), ale ja osobiście wolę z górą posmarowaną  masą  budyniową. Ciasto dość czasochłonne, ale zapewniam, że smak Was nie rozczaruje. Tęczowe ciasto w środku zimy- czemu nie?


Składniki:

jasny biszkopt:
4 jaja
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodając cukier. Dodać żółtka, zmiksować, dodać mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia, delikatnie połączyć. Wylać do dużej blaszki  (u mnie 25 x 35 cm ), wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 st. C, około 25 minut.

różowy biszkopt:
4 jaja
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki
1 opakowanie kisielu wiśniowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotować tak samo jak biszkopt jasny, dodając dodatkowo opakowanie kisielu.

kakaowy biszkopt:
4 jaja
4 łyżki cukru
1 i 1/2 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotować tak samo jak biszkopt jasny, dodając dodatkowo kakao.

masa jabłkowa:
1,5 kg jabłek
1/4 szklanki cukru (tylko jeżeli jabłka są kwaśne )
1 galaretka wiśniowa
1 galaretka agrestowa

Jabłka obrać pokroić w kostkę i  zesmażyć tak, aby powstał mus jabłkowy ( jeśli jabłka są mało soczyste można delikatnie podlewać wodą,  aby jabłka na się nie przypiekły, ale  trzeba pamiętać, że tą dolaną wodę należy odparować), podzielić na 2 części. Do jednej dodać galaretkę zieloną, a do drugiej czerwoną, wymieszać, aby się rozpuściły.

 masa budyniowa:
1/2 l mleka
1/2 szklanki cukru
cukier waniliowy
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 kostka masła lub margaryny

Jedną szklankę mleka odlać i rozmieszać w nim mąki. Pozostałe mleko zagotować z cukrami. Na gotujące mleko wlać rozmieszane mąki, pogotować do zgęstnienia. Wystudzić.
Masło zmiksować na puszysto, dodając po łyżce zimny budyń. Masę podzielić na 4 części.

 kolejność układania:
jasny biszkopt - 1/4 masy budyniowej - jabłka z zieloną galaretką - 1/4 masy budyniowej - biszkopt z kakao - 1/4 masy budyniowej - jabłka z czerwoną galaretką - 1/4 masy - biszkopt różowy - dowolna polewa




poniedziałek, 6 października 2014

Pełnoziarnista szarlotka gruszkowa z bezą

Niedzielne popołudnie wymaga kawałka dobrego ciasta, prawda? Zwłaszcza jeśli na obiad przychodzi tatuś- szarlotkożerca :) Najpierw myślałam, że nie dam rady nic upiec, bo porwałam się na kaczkę z jabłkami i zajęłam tym samym piekarnik na dwie godziny. Ale przecież można szybko zamiąchać kruche ciasto i na dodatek pełnoziarniste :) Chwilę potem okazuje się, że mam tylko 2 jabłka... A od czego są gruszki? Połączenie ich okazało się strzałem w dziesiątkę. Do tego beza i mamy idealne proste ciacho na jesienne dni. Polecam :D



Składniki

200 g mąki pszennej
180 g mąki pszennej pełnoziarnistej
200 g zimnego masła
60 g cukru trzcinowego demenara
szczypta soli
2 łyżki wody

2 duże jabłka, najlepiej szara reneta lub antonówka
2-3 duże gruszki (700 g)
skórka otarta z połowy pomarańczy
3 łyżki soku z pomarańczy

4 białka
180 g cukru


Mąki przesiać na stolnicę, dodać cukier, sól, wymieszać. Dodać masło pokrojone w kosteczkę lub płatki i szybko rozcierać, aby powstały grudki. Dodać wodę i zagnieść ciasto. 
Blachę 33 x 24 cm (lub podobną) wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto rozwałkować i wylepić nim dno formy (jeśli się kruszy, przenieść całość i wylepić po kawałku). Włożyć do lodówki na 30 minut. 

Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Podpiekać ciasto 20 minut. W tym czasie jabłka i gruszki obrać i pokroić na cieniutkie plasterki, umieścić w misce i zalać sokiem, wymieszać.

Białka ubić na sztywną pianę, dodać po łyżce cukier i ubijać, aż piana zrobi się gęsta i lśniąca.

Na podpieczonym spodzie rozłożyć owoce, a na nie rozprowadzić bezę. Piec kolejne 30-35 minut. Można jeść na ciepło lub poczekać, aż ostygnie. Pychaa!!!




Przepis bierze udział w akcji "Smaczna Jesień"- czy może być coś bardziej jesiennego od szarlotki? :)

Smaczna Jesień

wtorek, 30 września 2014

Muffiny dyniowo - jabłkowe

Tak się jakoś złożyło, że w ostatnim czasie króluje u nas dynia – na wytrawnie i na słodko. Tym razem wymyśliłam sobie muffiny.  Banalnie proste w wykonaniu, a do tego bardzo smaczne. Jak wiadomo dynia nie wyróżnia się zbyt „mocnym” smakiem, ale w połączeniu z przyprawami korzennymi i cynamonem daje świetne połączenie. Moje dzieci twierdzą, że jak nadejdzie pora na ciasta dyniowe, a w domu rozchodzi się  zapach cynamonu i goździków, to znak, że święta blisko :)  Jeśli  macie dynię i nie bardzo wiecie, co z nią zrobić – spróbujcie.



Składniki na ok. 15 sztuk:

260 g mąki pszennej
140 g cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki cynamonu
1/3 łyżeczki przypraw korzennych
szczypta soli
4 jajka
150 ml oleju
200 g puree z dyni
2 jabłka (średniej wielkości) starte na tarce o dużych oczkach
cukier puder do posypania

W jednym naczyniu mieszamy składniki suche: 
przesianą mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną, cynamonem, szczyptą soli. 
W drugim naczyniu:
 roztrzepać jajka, wymieszać z olejem, puree z dyni, startymi jabłkami i cukrem.
Zawartość obu naczyń połączyć i wymieszać tylko do połączenia składników, najlepiej bez użycia miksera - łyżką, widelcem- jak wam wygodniej.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Nałożyć do nich ciasta do około 3/4 wysokości papilotki. Piec w temperaturze 175ºC przez około 20 - 25 minut .



Jabłka wolności      Ciasta bez miksera   Dynia na słodko i słono

poniedziałek, 29 września 2014

Jabłecznik alzacki

Dawno, dawno temu ktoś podarował mi książkę "Mała szkoła pieczenia". Przeleżała sobie na półce ładnych parę lat, nawet jej nie otworzyłam... Wpadłam na nią przypadkowo, kiedy szukałam czegoś zupełnie innego. Okazało się, że sporo fajnych przepisów i technik można tu znaleźć- naprawdę byłam zaskoczona, że takie cudo posiadam... 
Zachciało mi się jabłecznika. Nie szarlotki, ale ciasta z jabłkami. Wpadł mi w oko przepis na jabłecznik alzacki na półkruchym cieście z serem i olejem. Spodobał mi się sposób, w jaki zostały potraktowane jabłka- ciekawie nacięte prezentują się naprawdę fajnie. Z ciastem doskonale się pracuje, jest bardzo elastyczne, świetnie się wałkuje i super smakuje. Użyłam do pieczenia szarej renety- mojej ulubionej odmiany do ciast i szarlotek z powodu kwaskowatości i idealnej konsystencji po obróbce termicznej. 
Ja wiem, że najlepsza na świecie jest szarlotka, ale spróbujcie dla odmiany jabłecznika alzackiego, bo jest przepyszny :D



Składniki na ciasto:
150 g mąki
40 g cukru pudru
75 g twarogu (użyłam almette, bo to miałam w lodówce)
szczypta soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki mleka
3 łyżki oleju

Na obłożenie:
900 g małych jabłek
2 łyżki soku z cytryny
100 g cukru
3 jajka
125 ml śmietany

Mąkę z proszkiem przesiać na stolnicę, dodać cukier, szczyptę soli i wymieszać. Zrobić zagłębienie, włożyć w nie twaróg, wlać olej i mleko. Zagnieść dokładnie na gładkie ciasto. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut.

Jabłka obrać, podzielić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne. Wypukłą stronę jabłek ponacinać równomiernie i skropić sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C.

Tortownicę o średnicy 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować tłuszczem. Ciasto rozwałkować i przełożyć do blaszki, uformować brzeg o wysokości 2-3 cm. Jabłka ułożyć na cieście wypukłą stroną do góry. Podpiec w piekarniku przez 10 minut.

W tym czasie wymieszać jajka ze śmietaną i cukrem. Polać podpieczone jabłka i piec całość kolejne 30 minut. Jabłecznik ostudzić i oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!




Jabłka wolnościCiasta bez miksera

wtorek, 9 września 2014

Szarlotka z nutą migdałową


Zawsze były wypieki dla dzieci, a teraz postanowiłam dogodzić swemu własnemu podniebieniu.
Szarlotka marzyła mi się od dawna, ale zawsze znalazło się coś innego, co nie mogło poczekać.
Ale teraz, kiedy prawie jesień za oknem i sezon jabłkowy w pełni, szarlotka musi być i basta!
Taką wersję szarlotki kocham i uwielbiam najbardziej ze wszystkich, jakie do tej pory robiłam.
Smak kruchego, maślanego, lekko migdałowego ciasta jest wart małego grzechu...
Aromat migdałowy można zastąpić innym np. waniliowym, ale z racji tego, iż uwielbiam wszystko, co migdałowe (i bez czekolady ), zdarza mi się czasem ciasto ,,przemigdalić”.
Najlepiej smakuje na ciepło z lodami i  ubitą śmietaną……..Mmmmhh :)



Składniki:

3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
kostka zimnego  masła ( przeważnie w sprzedaży są  200 g)
6 żółtek
2 łyżki śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka (lub mniej w zależności jak intensywny aromat posiadamy) aromatu migdałowego ( można zastąpić waniliowym)

Z podanych składników wyrabiamy ciasto i schładzamy w zamrażarce ok. 1 godziny.

Nadzienie:
1,5 kg jabłek
ok. 3 łyżek cukru ( uzależnione jest to od kwaśności jabłek)
1/2 szklanki bułki tartej
2 łyżki miękkiego masła

Jabłka obieramy i ucieramy na tarce w duże wiórki, zasypujemy cukrem i odstawiamy, aby puściły sok ( ok.15 -20 min). Po tym czasie dodajemy bułkę tartą oraz masło i mieszamy.
Na blaszkę ( u mnie duża 37x26 cm) kładziemy pergamin, 2/3 ciasta wykładamy na dno formy, na to wykładamy jabłka i na wierzch ucieramy resztę ciasta  ( jeśli ciasto zmrozi się na tyle, że nie można ugnieść go rękoma, dolną warstwę można również zetrzeć i lekko uklepać).
Piec ok. 40-50 min. w 180 stopniach.
Smacznego.


Jabłka wolności

poniedziałek, 31 marca 2014

Pomarańczowa szarlotka z bezą

Postanowiłam upiec coś specjalnego i ładnego, bo umówiłam się z moimi przyjaciółkami i chciałam je słodko ugościć. Padło na szarlotkę z Kwestii Smaku :) Z lekką jak chmurka, śliczną bezą. Z szarą renetą, najlepszą do szarlotek i pomarańczami, których aromat uwielbiam. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania- w kuchni zrobił się tłok i ciacho pozostało jedynie na zdjęciach... Pychaa...







Na kruche ciasto:
150 g mąki pszennej
40 g cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
75 g zimnego masła + do posmarowania formy
3 żółtka (białka zostawić do bezy)

oraz przyprawy: 1 łyżka cukru wanilinowego lub esencji waniliowej, skórka starta z 1/2 pomarańczy, 1/2 łyżeczki cynamonu, 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej.

Jabłka:
1 kg jabłek (najlepiej szarej renety lub innych rozpadających się w pieczeniu)
50 g cukru
skórka starta z 1/2 pomarańczy
miąższ z 1/2 pomarańczy

Beza:
3 białka
150 g cukru
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, proszek do pieczenia i przyprawy. Dodać pokrojone w małą kosteczkę masło i rozgniatać palcami, aż powstaną drobne okruszki (można wyrobić też malakserem). Dodać żółtka i zagnieść szybko ciasto w jednolitą kulę. Włożyć do lodówki.

Jabłka obrać, pokroić na małe kawałki, włożyć na dużą patelnię, dodać cukier, skórkę z pomarańczy i miąższ (najlepiej bezpośrednio nad patelnią wykrawać miąższ, pozostawiając białe, gorzkie skórki- nie marnujemy wtedy soku). Całość przesmażyć do momentu, aż jabłka zaczną się rozpadać.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 st.C.

Tortownicę lub formę na tartę wysmarować grubo masłem. Ciasto rozwałkować, najlepiej między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, podsypując mąką. Wykleić nim dno i boki formy na wysokość 1,5 cm. Spód podziurkować widelcem, wyłożyć jabłka i wstawić do piekarnika na 25 min. W połowie czasu zacząć przygotowywać bezę.

Białka wlać do miski i ubić mikserem na pianę, uważając, żeby nie "przebić" (piana zaczyna się rozwarstwiać). Dodawać po łyżce cukier (nie zmniejszać ilości, bo może się nie udać). Na koniec dodać mąkę ziemniaczana i ubijać jeszcze 2 minuty.

Ciasto wyjąć z piekarnika, nałożyć bezę i piec jeszcze 20 minut. Odczekać przed krojeniem co najmniej 10 minut. Bajka!




Foto: Sensual Studio