Ewa jakiś czas temu odkryła bloga http://www.kuchnianadatlantykiem.com, a ja wypatrzyłam na nim taki oto przepis. Po pierwsze wyglada oryginalnie i zachwycajaco, po drugie jest wbrew pozorom prosty, a po trzecie wychodzi pyyyszna tarta :) Ja uwielbiam wszystko co migdałowo-marcepanowe. No, a do tego jeszcze gruszki..... Cóż chcieć więcej. Dla mnie bomba, zdecydowanie znalazło się w czołówce moich ulubionych wypieków.
forma do tarty o średnicy 27 cm
Kruche
ciasto:
230 g mąki
75 g cukru pudru
szczypta soli
230 g mąki
75 g cukru pudru
szczypta soli
115 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
1 żółtko
1-3 łyżki lodowato zimnej wody (opcjonalnie)
1 żółtko
1-3 łyżki lodowato zimnej wody (opcjonalnie)
Gruszki:
5-7 niedużych (lekko twardych)
gruszek
1,5 l wody
300 g cukru
1 cytryna
Krem migdałowy:
175 g masła
225 g cukru
175 g mielonych migdałów
2 łyżki mąki
1 łyżka skrobi kukurydzianej
2 łyżki mąki
1 łyżka skrobi kukurydzianej
4 jajka
2 łyżki likieru
migdałowego
50 ml śmietanki kremówki 30%
Kruche ciasto:
Mieszamy mąkę z
solą i cukrem pudrem. Dodajemy masło i szybko rozcieramy na okruszki. Dodajemy
żółtko oraz - jeśli trzeba - kilka łyżek zimnej wody i szybko zagniatamy, aż
masa utworzy kulę. Wstawiamy do lodówki na 30 min.
Nagrzewamy piekarnik do 170ºC. Wyjmujemy kruche ciasto z lodówki i wałkujemy cienko. Wylepiamy nim wysmarowaną masłem i wysypaną mąką formę do tarty, nadmiar ciasta pozostawiając lekko zwisający poza rant blaszki. Kładziemy na ciasto papier do pieczenia, który obciążamy suchą fasolą lub ryżem. Podpiekamy przez ok 6-8 min. Studzimy w blaszce.
Nagrzewamy piekarnik do 170ºC. Wyjmujemy kruche ciasto z lodówki i wałkujemy cienko. Wylepiamy nim wysmarowaną masłem i wysypaną mąką formę do tarty, nadmiar ciasta pozostawiając lekko zwisający poza rant blaszki. Kładziemy na ciasto papier do pieczenia, który obciążamy suchą fasolą lub ryżem. Podpiekamy przez ok 6-8 min. Studzimy w blaszce.
Gruszki:
Wodę, cukier i sok
wyciśnięty z cytryny (połowki cytryny pozostałe po wyciśnięciu soku również
wrzucamy do płynu) doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez ok. 5-10 min.
Gruszkom odcinamy wypukłe spody (tak, żeby stabilnie i pionowo stały - to
ważne!) i obieramy je ze skórki, pozostawiając w całości i z ogonkami. Wrzucamy
do syropu i na bardzo małym ogniu (płyn ma ledwie perkotać) gotujemy przez 3-5
min. Ostrożnie wyjmujemy z syropu.
Nadzienie migdałowe
Masło miksujemy z
cukrem. Migdały mieszamy z mąką i skrobią kukurydzianą. Dodajemy je do masła
krótko miksując. Pojedynczo wrzucamy jajka, za każdym razem dobrze mikując.
Dolewamy likier i śmietankę i jeszcze na chwilę włączamy mikser.
Piekarnik nagrzewamy do 180ºC. Ustawiamy gruszki pionowo na wystudzonym
spodzie i nakładamy pomiędzy nie równomiernie masę - tak, aby przykryła cały
spód. Pieczemy przez ok. 40-45 min, aż wierzch się zetnie i lekko zrumieni.
Nieziemsko smaczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://karolinakuchmaci.blogspot.com/