piątek, 19 września 2014

Sernik pomarańczowy na korzennym spodzie ciasteczkowym

Lubię wczesną jesień, nawet bardzo. Nie przeszkadza mi, że robi się chłodniej, że pada, że czasem jest mgliście, że dzień krótszy... Dopiero w połowie listopada zaczynam tęsknić za światłem, ale wtedy w myślach mam już śnieg i bujanie się po stoku, więc to tak nie boli :) Cieszą mnie w tej chwili zapachy, kolory, soczyste jabłka, gruszki, spoglądam powolutku w kierunku dyni. Przestawiam się podświadomie na inne zapachy i smaki, moją uwagę przykuwają przepisy cytrusowo-korzenne. Już w kolejce czeka kilka niezwykle interesujących ciast.
Przez kilka ostatnich dni nie chciało mi się piec. Naprawdę! Wracałam z pracy i zawijałam się w kocyk z herbatą z pomarańczą na stoliku i pilotem w ręce. Ale wczoraj Beatka nieśmiało wspomniała, że będzie miała gości i liczyła po cichu na to, że coś jej upiekę. Natychmiast mi przeszło- serniczek powstał szybciutko, z ochotą mieszałam składniki. Oczywiście pachnący pomarańczami i przyprawami korzennymi. Tuż przed meczem był gotowy- mogłam w spokoju oglądać naszych siatkarzy. O ile mecze można w spokoju oglądać...




Składniki
Na ciasteczkowy spód:
200 g ciastek maślanych lub pełnoziarnistych
1 łyżeczka przyprawy do piernika
80 g miękkiego masła
skórka otarta z połowy pomarańczy

Na masę serową:
750 g twarogu sernikowego
500 g mascarpone
4 duże jajka
100 ml śmietanki kremówki
100 g białego cukru
100 g brązowego cukru trzcinowego
po 2 łyżki mąki pszennej i ziemniaczanej
skórka otarta z połowy pomarańczy
sok wyciśnięty z połowy pomarańczy

Na mus pomarańczowy:
1 i 1/2 pomarańczy

Ciasteczka pokruszyć na piasek za pomocą malaksera lub blendera. Dodać przyprawę korzenną, skórkę pomarańczową i masło. Wymieszać. Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia- sam spód. Wyłożyć masą ciasteczkową i porządnie ugnieść, włożyć do lodówki.

W misie miksera umieścić sery i cukry, zmiksować do uzyskania jednolitej masy. Kolejno dodawać  kremówkę, sok pomarańczowy, mąki, skórkę pomarańczową. Na końcu dodać jaja i krótko zmiksować, aby nie napowietrzyć zbytnio masy. Całość wylać na spód ciasteczkowy.

Z pomarańczy delikatnie wyciąć miąższ, bez białych skórek i błonek. Krótko zmiksować, nałożyć łyżką na ser.

Na dnie piekarnika rozgrzanego do temperatury 180°C umieścić keksówkę z wrzącą wodą. Tortownicę zabezpieczyć od spodu folią aluminiową, aby podczas pieczenia nic nie wyciekło na rozgrzaną blachę. Formę włożyć do nagrzanego piekarnika na 15 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 150 i piec kolejne 105 minut. Wystudzić w uchylonym piekarniku, schłodzić przez noc w lodówce. Smacznego!!!

1 komentarz: