Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łatwe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łatwe. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 sierpnia 2014

Koniczynki- kukurydziane bułeczki

Ładne, prawda? Spodobał mi się sposób formowania tych małych bułeczek i postanowiłam spróbować, czy smakują równie dobrze, jak wyglądają. Rodzina przyjęła wypiek wręcz entuzjastycznie, choć dochodziła 22 i niezdrowo przed samym snem objadła się ciepłymi jeszcze, uroczymi koniczynkami.  Przepis znalazłam na blogu "Rodzinka w kuchni".


Składniki: 

300 ml mleka
50 g masła
1 łyżka cukru
1 łyżeczka soli
450 g mąki tortowej
100 g mąki kukurydzianej
25 g świeżych drożdży


Masło, mleko, cukier i sól umieścić w rondelku, podgrzać i rozpuścić. Kiedy całość będzie ciepła, ale nie gorąca, wkruszyć drożdże i dokładnie wymieszać. Mąki przesiać do miski, wlać płynną mieszankę i wyrobić mikserem z hakami do ciasta drożdżowego do uzyskania gładkiej, zwartej, ale elastycznej kuli. Pozostawić pod przykryciem na godzinę do wyrastania.

Formę na muffiny wysmarować masłem i wysypać mąką kukurydzianą. Ciasto wyłożyć na stolnicę i podzielić na 12 części. Każdą z tych części podzielić na kolejne trzy i uformować kulki. Po trzy umieścić w gniazdach na muffiny i pozostawić na około 15 minut do napuszenia. 

Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Bułeczki posmarować jajkiem rozkłóconym z 2 łyżkami mleka i piec 20-25 minut. Smacznego!





Z dziećmi i dla dzieci 2014

poniedziałek, 28 lipca 2014

Sorbet jagodowo- truskawkowy

Dostałam od córki foremki do lodów, więc teraz kwitnie ich produkcja ...
Prosty i szybki sposób na małe co nieco na upały. No, może nie do końca szybki, bo małą chwilkę  zajmuje mi przecieranie musu, ale jak komuś pesteczki z owoców nie przeszkadzają może je zostawić.
Korzystając z tego przepisu, można zrobić dowolne lody. Robiłam już i arbuzowe i malinowe, ale rozeszły się tak szybko, że ze zrobieniem zdjęcia jakoś nie zdążyłam.


Składniki na ok 10 lodów :
  • ok 500 g  owoców ( w dowolnej proporcji jagód do truskawek )
  • 4-5 łyżek cukru
  • 1/3 szkl  śmietany kremówki 30%
  • 1/2 szkl dowolnego soku ( u mnie ananasowy )
  • sok z połówki limonki lub cytryny
Owoce zagotowujemy z sokiem i cukrem. Po wystudzeniu  przecieramy przez sitko, aby w musie nie było pestek.Dodajemy wyciśnięty sok z limonki.  Ubijamy ze śmietaną i przelewamy do foremek. Zamrażamy ok 4-5 godzin.

Akcja lodowa 2014 Z dziećmi i dla dzieci 2014

niedziela, 13 lipca 2014

Murzynek z Wolimierza

Byłam w miejscu niezwykłym... Ci, którzy odwiedzili Wolimierz, wiedzą i rozumieją. Czas się tam zatrzymał, zegarki się nie liczą, deski skrzypią, pszczoły pracują na wielkiej lipie... Siedzi sobie człowiek w słońcu, patrzy na piękny dom przysłupowy i nic więcej do szczęścia nie potrzeba. A jak już tak posiedzi, popatrzy, powdycha, to idzie do kuchni i piecze na życzenie. Były więc pieguski z podwójnej porcji, pochłonięte w tempie błyskawicznym, a potem murzynek dla mojej kuzynki Oli. Niewiele co prawda z tego murzynka miała, bo poszła na spacer, a szarańcza rzuciła się na ciacho, ale ja tam jeszcze wrócę :)

Przepis pewnie wielu z Was zna, ja mam go z zeszytu koleżanki. Jest niezawodny, prosty i szybki. Piekłam wiele razy, bo "pasuje" do syna :) Polecam!!!



Składniki:

250 g masła lub margaryny
1 szklanka cukru
1/2 szklanki wody
4 czubate łyżki ciemnego kakao

Składniki umieścić w garnku i rozpuścić, mieszając całość, aż się połączy. Zdjąć z ognia w momencie, kiedy zacznie się gotować, przestudzić. Odlać pół szklanki na polewę.

Następnie dodać:

 4 żółtka ( z białek ubić pianę)
2 szklanki mąki
1 łyżeczkę sody oczyszczonej
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
50 ml alkoholu

Całość wymieszać. Następnie delikatnie wmieszać pianę ubitą z białek.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Ciasto przełożyć do keksówki o długości 24-28 cm, wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 40-50 minut do tzw. "suchego patyczka". Po lekkim ostudzeniu polewamy po wierzchu polewą (najlepiej w pęknięcia ciasta).






wtorek, 8 lipca 2014

Pszenne bułki na zakwasie



Najprostszy przepis na chleb, z jakim do tej pory się spotkałam. Musiałam wypróbować. A że w domu zostałam sama z Olką – bułkożercą,  postanowiłam go zrobić właśnie w formie bułek. Ciasto bezproblemowe, świetnie rośnie, świetnie formuje się bułki, a co najważniejsze naprawdę świetnie smakuje. Na pewno ten przepis zagości u mnie częściej. Przepis pochodzi z pracowniawypiekow.blogspot.com






 Składniki :

500 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej, ale może być dowolna mąka pszenna)
1 płaska łyżeczka soli
300 g wody
8 g świeżych drożdży
150 g zakwasu żytniego


Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć gęste.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 h.
Następnie przekładamy ciasto do keksówki (o pojemności 1 kg) lub formujemy bochenek albo bułeczki.
Spryskujemy olejem lub oliwą i posypujemy maką.
Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 minut.

Piekarnik nagrzewamy do temp. 200 st C i pieczemy chleb ok. 40 minut (bułeczki mniej więcej 20 minut)


poniedziałek, 7 lipca 2014

Muffiny baaardzo czekoladowe

A żeby nie było, że spod mojej ręki nic czekoladowego nie wychodzi :) 

Fakt, czekolady wprost nie znoszę, drażni mnie nawet jej zapach, ale moja rodzina nie podziela moich upodobań, więc czasem zmuszam się…… 

Tym razem padło na muffiny. Są bardzo proste , szybko się robią i (podobno) wyśnienie smakują. Konsystencją ciasta bardzo przypominają brownie, ale jedzone na gorąco w środku są miękkie. Mimo mojej niechęci do wszystkiego co czekoladowe, polecam – za prostotę wykonania.

Przepis skradziony z kobieta.interia.pl


 

Składniki na 4 foremki (o pojemności 125-150 ml) u mnie 8 szt tradycyjnych muffinek :

  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 60 g miękkiego masła
  • 2 jajka
  • 2 łyżki mąki
  • 60 g brązowego cukru
  • cukier puder do posypania

Piekarnik rozgrzać do temperatury 170°C.
Czekoladę posiekać i roztopić w kąpieli wodnej. Masło, jajka, mąkę i cukier zmiksować za pomocą robota kuchennego. Dodać rozpuszczoną czekoladę i wymieszać.
Napełnić foremki. Piec 15 minut (ja moje, standardowych rozmiarów muffiny, piekłam ok.10 min.) . Przed podaniem posypać cukrem pudrem. Najlepsze na ciepło.

     Życzę smacznego!



poniedziałek, 30 czerwca 2014

Chleb tostowy

Odkąd zabrałam się poważnie za pieczenie chleba w domu, dzieciakom brakuje kilku rzeczy, między innymi białego pieczywa tostowego. Nie lubię kupować tych amerykańskich, sztucznych wagonów, które mają podejrzanie długi termin przydatności do spożycia. Znowu pojawia się pytanie: Skoro ten chleb (?!) można jeść rok, to co w nim siedzi? I czy długo będziemy po tym świecić? :P
Szukałam, szukałam, znalazłam w Pracowni Wypieków i upiekłam. Jest boski- delikatny, puszysty, lekko słodkawy, dobry nawet w kolejnych dniach.Tajemnica tkwi prawdopodobnie w semolinie- mące z pszenicy durum, dostępnej na stoiskach ze zdrową żywnością. Polecam baaardzo, bo przepis szybki i prosty.



Składniki:

20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych)
250 ml ciepłej wody
1 łyżka miodu
50 ml oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
60 g semoliny, drobno mielonej
350 g mąki pszennej

Drożdże wymieszać w misce z wodą, miodem, solą i oliwą. Dodać mąkę i wyrobić gładkie, elastyczne ciasto- spokojnie można pomóc sobie mikserem. Przykryć folią spożywczą i zostawić do wyrastania na ok. 40 minut.
Formę keksową o długości 26 cm posmarować masłem lub oliwą i wysypać kaszą manną lub bułką tartą.
Przełożyć ciasto i odstawić jeszcze do wyrośnięcia na 30-40 minut.
Wstawić do nagrzanego do temperatury 200°C piekarnika i piec 30-35 minut. Wystudzić na kratce. Smacznego!



niedziela, 29 czerwca 2014

Pieguski

Od dwóch dni syn chodzi i pyta: "A mamy jakieś ciastecka?" Jak pomyślę, ile chemii dajemy naszym dzieciom w słodyczach, to od razu mam ochotę na domowe wypieki. Lubicie pieguski? Bo my bardzo :) Przepis zapisałam kiedyś podczas oglądania programu "Pyszne 25". O ile za Anią Starmach nie przepadam, to ciastka są trafieniem w dziesiątkę. Piekłam je już wiele razy, czasem w hurtowych ilościach do szkoły dla Młodej. Receptura daje dużą swobodę, jeśli chodzi o dodatki- można dołożyć orzechy, migdały, płatki migdałowe, wiórki kokosowe, rodzynki, suszone owoce, skórkę pomarańczową, gorzką czekoladę... Co najbardziej lubicie...lub to, co Wam zalega w szafce. Na dodatek robi się je bardzo szybko :D Polecam!!!


Składniki (na ok. 15 sztuk)

120 g miękkiego masła
80 g cukru (zazwyczaj używam trzcinowego)
1 łyżeczka esencji waniliowej (lub cukier wanilinowy)
1 jajko
250 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
50 g gorzkiej czekolady
50 g orzechów*

*orzechy i czekoladę można dowolnie zamienić na ulubione dodatki- powinno ich być razem 100 g- ja tym razem zamieniłam orzechy na płatki migdałowe

Piekarnik nagrzać do 200°C.

Masło z cukrem utrzeć mikserem na puszystą, jasna masę. Dodać jajko, mąkę wymieszaną  z proszkiem do pieczenia, zmiksować. Czekoladę i orzechy posiekać. Dodać do ciasta i wymieszać (na tym etapie ciasto jest już bardzo zwarte i lepiej zrobić to łyżką lub na stolnicy, chwilę zagniatając). 
Blachę piekarnikową wyłożyć papierem. Z ciasta formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego, lekko spłaszczyć i ułożyć na blasze. Piec 12 minut w rozgrzanym piekarniku. Ostudzić na kratce. 

Smacznego!







sobota, 28 czerwca 2014

Błyskawiczny seromakowiec

Zaskoczyło mnie życzenie taty, żeby upiec coś z makiem. W czerwcu- sezonie owocowym... Ostatnie dni były dla mnie bardzo pracowite, ale udało mi się w ramach odprężenia upiec ciasto błyskawiczne. Gotowa masa makowa (w promocji!!!) i ser w kubełku- gwarancją szybkości i sukcesu :D Tato się ucieszył, a koleżanki i koledzy w pracy też nie mieli powodów do narzekań. Przepis znaleziony tu z moimi zmianami.



Masa makowa:

870 g (puszka) gotowej masy makowej
2 jajka
100 g mielonych migdałów
100 g wiórków kokosowych
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego (ewentualnie olejku)

Wszystkie składniki umieścić w misie miksera i krótko zmiksować. Prostokątną formę o wymiarach 34x24 cm (lub podobną, ale nie dużo większą) wyłożyć papierem do pieczenia i wylać masę. Wyrównać.
Piekarnik nagrzać do 170°C.

Masa serowa:

1 kg gotowego sera na sernik
100 g masła
100 g cukru
100 ml niesłodzonego mleka skondensowanego lub śmietany kremówki
4 jajka (żółtka i białka oddzielnie)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka ekstraktu z wanilii (lub aromatu waniliowego)
skórka otarta z 1 cytryny

Masło utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Pojedynczo dodawać żółtka, cały czas miksując. Dołożyć ser, mleko, mąkę ziemniaczaną, skórkę z cytryny i wanilię. Krótko zmiksować na jednolitą masę, uważając, aby masło nie pozostało na dnie. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie połączyć z serem- najpierw dodać 1/3 i "rozluźnić" masę, następnie wmieszać resztę. Wyłożyć na masę makową. Umieścić w nagrzanym piekarniku i piec przez 70 minut.

Studzić w uchylonym piekarniku, schłodzić w lodówce.

Smacznego!!!

czwartek, 19 czerwca 2014

Muffiny czekoladowo- marcepanowe pachnące pomarańczą

Grunt to dobrze rozpocząć długi weekend. Zanim udam się nad jezioro, aby wygrzewać się na słonku, postaram się namówić Was na szybkie muffiny czekoladowe.Upiekłam dziś rano, syn wniebowzięty :)


Składniki na  12-15 sztuk:

3 jaja
200 ml jogurtu naturalnego
1/2 szklanki cukru demerara
150 g gorzkiej czekolady
50 g masła
sok i skórka otarta z połowy pomarańczy
350 g mąki
2 łyżeczki sody oczyszczonej
100 g masy marcepanowej

Czekoladę roztopić z masłem w kąpieli wodnej lub mikrofalówce. Dodać sok i skórkę otartą z pomarańczy, wymieszać i odstawić do przestudzenia.
W misce wymieszać jaja z jogurtem i cukrem, połączyć z masą czekoladową. Dodać mąkę z sodą i wymieszać do uzyskania gładkiej masy.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, napełnić ciastem do 2/3 wysokości. Z masy marcepanowej formować niewielkie kulki i powciskać w ciasto tak, aby nie wystawały na powierzchnię.
Piec w temperaturze 170°C przez 20 minut do tzw. "suchego patyczka". Oprószyć cukrem pudrem :)




niedziela, 15 czerwca 2014

Tiramisu

Moja rodzina je KOCHA I UWIELBIA. Najlepiej świadczy o tym fakt , że zawsze zanim zdąży na dobre stężeć i zanim zdążę zrobić zdjęcie, już go prawie nie ma. A zapewniam Was, że obfotografowanie tiramisu to niezwykle trudna sztuka –jest bardzo mało fotogeniczne :( Ale cóż z tego, kiedy tak wyśmienicie smakuje. Przepisów na tiramisu wypróbowałam kilka, ale uważam, że ten jest najlepszy, pochodzi ze strony Moje Wypieki. Nie będę tu dożo pisała, po prostu musicie spróbować sami ...



Składniki:
  • 750 g serka mascarpone, schłodzonego
  • 4 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie
  • 2 paczki podłużnych biszkoptów
  • 3 łyżki drobnego cukru do wypieków
  • 1 szklanka świeżo zaparzonej, mocnej kawy
  • kakao do oprószenia
  • likier Amaretto
Wszystkie składniki powinny być schłodzone.
Żółtka utrzeć z cukrem na jednolitą, kremową i jasną masę (najwygodniej mikserem). Dodać mascarpone i wymieszać, aż do połączenia mas (można delikatnie zmiksować). Dodać kieliszek likieru. Ubić pianę z białek, delikatnie wymieszać z masą serową.
Zaparzyć kawę, dodać kieliszek likieru. Biszkopty wyłożyć na blachę, do formy lub pucharków. Kawę wylewać łyżką na biszkopty, by nią nasiąkły; ewentualnie można w niej moczyć biszkopty, lecz bardzo krótko - szybko się łamią.
Na biszkopty wyłożyć warstwę sera. Przerw między biszkoptami nie wypełniać okruszkami (ma tam być ser).
Na ser ponownie wyłożyć biszkopty, namoczyć kawą. Nałożyć drugą warstwę sera, wyrównać. Wstawić do lodówki, najlepiej na noc. Masa musi stężeć.
Przed podaniem oprószyć kakao.

sobota, 14 czerwca 2014

Gofry

Powstała taka mała tradycja w naszym domu. Kiedy u Julki nocują koleżanki, na śniadanie robię dzieciakom drożdżowe gofry. Buzie pełne szczęścia  są najlepszą rekomendacją. Gofry nie chrupią, są miękkie, delikatne, inne od tych wysuszonych "wakacyjno- deptakowych". Jeśli macie gofrownicę, wypróbujcie ten przepis- pychota! Receptura z opakowania gofrownicy :D



Składniki na 12 sztuk:
2 szklanki mąki pszennej
3 jaja
100 g masła lub margaryny
15 g drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
4 łyżki cukru
wanilia w dowolnej postaci (cukier, ekstrakt, laska)
szczypta soli

Masło lub margarynę rozpuścić, przestudzić. Drożdże rozpuścić w mleku. Do miski przesiać mąkę, dodać wszystkie składniki i wyrobić mikserem końcówkami z hakiem do uzyskania gładkiego ciasta. Odstawić na godzinę do wyrośnięcia. 
Na rozgrzaną gofrownicę wylewać niewielkimi porcjami ciasto (uwaga, bo mocno rośnie i ucieka bokami). Piec do uzyskania złotego koloru. Podawać z dżemem, cukrem pudrem, świeżymi owocami lub suche. Smacznego!


środa, 28 maja 2014

Ciasto migdałowe Nigelli

W szafce od Wielkanocy zalegał mi marcepan, a ja kocham marcepan i nie mogę patrzeć, jak leży i kusi. Kiedy więc wpadłam na przepis Nigelli Lawson z książki "How to be a domestic goddess" (Jak być domową boginią), od razu zabrałam się do pieczenia. Mąż spróbował i stwierdził, że to jego numer jeden. Ciasto jest puszyste, dosyć wilgotne i banalnie proste. Mikser sam miksuje, my tylko dosypujemy kolejne składniki. Ach, ta boska Nigella :)


Składniki:
250 g miękkiego masła
250 g marcepanu
100 g cukru pudru
1/2 łyżeczki esencji waniliowej lub cukier wanilinowy
1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego lub aromatu migdałowego
6 dużych jajek
150 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Piekarnik nagrzać do temperatury 170°C.

Masło ubijać, aż stanie się białe i puszyste. Dodać marcepan i cukier, miksować do uzyskania gładkiej i jednolitej masy. Cały czas miksując dodawać po kolei wanilię, ekstrakt migdałowy, po jednym jajka, na koniec przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.

Tortownicę o średnicy 22-24 cm wysmarować masłem i oprószyć mąką. Wlać ciasto. Piec 50-55 minut do tzw. "suchego patyczka". Gdyby ciasto zbyt szybko rumieniło się na powierzchni, przykryć folią aluminiową.
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem. 



Ponieważ ciasto jest dosyć słodkie, dobrze podawać je z kwaskowatymi owocami lub frużeliną. Smacznego!

sobota, 24 maja 2014

Chleb słonecznikowy

Ostatnio piekę go dosyć często, bo w porównaniu z innymi chlebami nie wymaga dużo pracy, rośnie szybko i krócej trzeba na niego czekać. Jak człowiek zaganiany, to lubi takie przepisy :) Chleb na zakwasie, z przewagą mąki pszennej, z dużą ilością słonecznika.  Bardzo smaczny, długo pozostaje świeży, łatwy w przygotowaniu. Przepis pochodzi z "Vademecum domowego wypieku pieczywa" z moimi modyfikacjami. Polecam!



Składniki:

150 g aktywnego zakwasu żytniego (tzn. takiego, który był dokarmiony 8 godzin wcześniej i ma dużo pęcherzyków powietrza)
5 g świeżych drożdży
500 ml wody
300 g mąki pszennej chlebowej lub typ 650
400 g pełnoziarnistej mąki pszennej
15 g soli
200 g ziaren słonecznika (zostawić trochę do posypania bochenków)

Drożdże rozpuścić w wodzie. Wszystkie składniki zmiksować krótko i zostawić w misce do wyrośnięcia na 45 minut. Następnie uformować dwa okrągłe bochenki, posypać ziarnami słonecznika i położyć na blasze natłuszczonej olejem lub wyłożonej papierem do pieczenia.
Zostawić na około godzinę do wyrośnięcia. Chleb nie urośnie spektakularnie, ale powinien wyraźnie powiększyć swoją objętość.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C i piec chleb 30-40 minut.Ostudzić na metalowej kratce. Smacznego!

czwartek, 15 maja 2014

Pełnoziarniste muffiny z bananami i czekoladą

Uwielbiam muffiny, bo są proste i szybkie w wykonaniu, a przede wszystkim pyszne. Świetnie nadają się na drugie śniadanie do szkoły (chociaż wtedy muszę zapakować młodej kilka, bo chętnych nie brakuje). Wersja bananowa gości w moim domu dosyć często, bo przejrzałe banany nie mogą przecież wylądować w koszu! Robię je z mąką pełnoziarnistą, bo wtedy są zdrowsze i mam mniejsze wyrzuty sumienia :P Nie są zbyt słodkie, a gorzka czekolada dodaje wytrawnego smaku.



Składniki  (12 babeczek):

1 szklanka* mąki pszennej
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru demerara
120 g masła lub margaryny
1 szklanka mleka
2 duże jaja
2 małe banany
100 g gorzkiej czekolady


* 1 szklanka= 250 ml

W dużej misce wymieszać mąki z sodą i proszkiem do pieczenia. Masło rozpuścić, ostudzić (może być ciepłe). Dodać mleko, jaja i cukier- krótko zmiksować, tylko do połączenia składników. Wlać całość do mąki i wymieszać łyżką tak, aby pozostały grudki. Banany pokroić na kawałki, czekoladę posiekać, dodać do ciasta, wymieszać. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami lub papierem do pieczenia i wypełnić ciastem po brzegi foremek.
Piec w temperaturze 180°C przez 25 minut.
Smacznego!


sobota, 10 maja 2014

Bułki miodowe


Bułki miodowe to jedne z najlepszych  bułek, jakie piekłam. Mięciutkie, puszyste, delikatnie słodkie, ale nie przesłodzone,  rewelacyjnie smakują z dżemem czy serem, ale bywa i tak, że znikają ,,na sucho”.




Składniki (na 12 bułeczek):
  • 400 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej)
  • 2/3 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka suchych drożdży lub 8 g drożdży świeżych
  • 1 jajko rozbite i tyle mleka, by razem z jajkiem stanowiło 200 ml
  • 50 g miodu(można dać więcej wówczas bułki są słodkie)
  • 30 g masła (roztopionego)
Dodatkowo:
  • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
  • nasiona do posypania
Suche drożdże wymieszać z mąką (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn), wmieszać sól. Mleko i jajko wymieszać z miodem i masłem, dodać do mąki, wyrobić. Wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie miękkie, elastyczne i gładkie. Przykryć ściereczką i pozostawić przykryte w ciepłym miejscu, do podwojenia objętości (1,5 h lub nawet więcej, jeśli potrzeba).
Po tym czasie ciasto jeszcze raz krótko wyrobić. Podzielić na 12 części, z nich uformować bułeczki, ułożyć na blaszce, przykryć, pozostawić w cieple do napuszenia i podwojenia objętości (około 45 - 60 minut).
Przed pieczeniem bułeczki posmarować 1 jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka, posypać nasionami.
Piec około 15 - 20 minut w temperaturze 190ºC, aż będą rumiane.


piątek, 9 maja 2014

Ciasto szpinakowe

Zachęcona poprzednim ciastem z rukolą postanowiłam poszukać nowych wytrawnych inspiracji    Intensywnie zielone, wilgotne, pyszne ciasto, a smaku szpinaku nie czuć w ogóle. Znalezione tutaj, zostało przeze mnie lekko zmodyfikowane, zamiast śmietany można dać serek mascarpone, ale wydaję mi się, że ze śmietaną jest jakby lżejsze. Oczywiście w każdym znalezionym przepisie  są owoce granatu - do ozdoby , czego u mnie brakuje- niestety dzieci nie lubią :(
        

     

Składniki:
  • 450 g mrożonego szpinaku ( drobnego, nie w liściach )
  • 1 1/3 szkl. cukru
  • 3 jajka
  • 1 1/3 szkl. oleju
  • 2 szkl. mąki krupczatki
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 300 ml. śmietany 30%
  • 2 śmietan-fix
  • cukier wanilinowy
  • ew. owoce do ozdoby

Rozmrażamy szpinak i odsączamy z  wody.

Miksujemy jajka z cukrem, wlewamy powoli olej dalej mieszając. Wsypujemy mąkę z proszkiem do pieczenia. Po połączeniu całej masy dodajemy szpinak i mieszamy łyżką. Wlewamy do formy , pieczemy ok. 1 godz. do "suchego patyczka" w temp. 180 °C.
Po wystudzeniu obciąć nożem wierzch ciasta i  rozdrobnić je na talerzyku.

Ubić śmietanę, dodając pod koniec śmietan-fix z cukrem wanilinowym i odrobiną cukru pudru (do smaku).
    
Jeśli chcemy upiec ciasto na blaszce np. o wymiarach 24x35, trzeba podwoić składniki wydłużając czas pieczenia nawet do 1,5  godziny. Będzie z tego pełna blacha pysznego ciasta:)


niedziela, 4 maja 2014

Razowa tarta z truskawkami i rabarbarem

Zaczął się mój ulubiony czas w roku- prawdziwa wiosna, którą widać nie tylko w parku i zielonych zakątkach, ale także, a może przede wszystkim, w warzywniakach i na targach. Szparagi, szpinak, rzodkiewka, młoda kapusta, rabarbar i truskawki, a zaraz młode ziemniaczki i reszta nowalijek. Pełnia szczęścia, nawet pomidory znowu zaczynają pachnieć. Nadszedł zatem czas, żeby pełnymi garściami brać z tego bogactwa. Dzisiaj bardzo szybka, nieskomplikowana i zdrowa krucha tarta z pełnoziarnistej mąki z nadzieniem z rabarbaru i truskawek- niebo w gębie :)



Kruche ciasto:
275 g mąki pszennej pełnoziarnistej
60 g cukru pudru
180g zimnego masła

Nadzienie:
200g rabarbaru
200g truskawek
3-4 łyżki brązowego cukru
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Kruche ciasto zagnieść szybko z podanych składników i schłodzić 30 minut w lodówce. (Ciasto nie będzie jednolitą gładką kulą, bo mąka razowa nie klei się tak, jak zwykła pszenna. To jednak nie ma znaczenia, jeśli chodzi o smak- po prostu gorzej się z nim pracuje :) Formę na tartę  o średnicy 23-24 cm wysmarować masłem. Ciasto podzielić na dwie części:1/3 i 2/3. Większą część rozwałkować i wykleić formę, łącznie z brzegami. Ponakłuwać widelcem i ponownie umieścić w lodówce. Piekarnik nagrzać do 190°C. Na schłodzonym cieście umieścić obciążenie (fasolę, ryż lub kulki ceramiczne) i piec 10 minut. 
W tym czasie przygotować nadzienie: rabarbar i truskawki pokroić na kawałki, zasypać cukrem, dodać mąki, delikatnie wymieszać.
Po 10 minutach wyjąć podpieczone ciasto z piekarnika, usunąć obciążenie, wyłożyć nadzienie. Pozostałą część ciasta rozwałkować, pokroić na paski lub wyciąć inne kształty i umieścić na wierzchu. Piec kolejne 20-25 minut do zrumienienia ciasta. Oprószyć cukrem pudrem. Pychaa!



sobota, 3 maja 2014

Chlebek bananowy

Siła oddziaływania cukierniczo- piekarniczego jest ogromna. Córka dziesięcioletnia patrzy, patrzy i też chce. Znalazła przepis na chlebek bananowy w gazetce i zapytała, czy może sama upiec. I, o dziwo!, upiekła. Z pomocą czteroletniego brata. We dwoje mieszali, ubijali, znęcali się nad bananami i udało im się samodzielnie upiec ciacho (moja rola ograniczyła się do umieszczenia w piekarniku). Po pierwszym pieczeniu musiałam oczywiście zmodyfikować recepturę, bo chlebek "z gazetki" był według mnie zbyt zbity i ciężki. Pachnący korzennymi przyprawami idealny sposób na przejrzałe banany :)


Składniki:

3 dojrzałe banany
2 łyżki soku z  cytryny
2 łyżki miodu
150 g miękkiego masła
6 łyżek cukru pudru
3 jajka
250 g mąki pszennej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej

opcjonalnie: siekane orzechy, wiórki kokosowe, płatki migdałowe, suszona żurawina

Piekarnik nagrzać do 180°C.

Banany obrać i rozgnieść widelcem tak, aby pozostały kawałki (to nie ma być gładka masa), dodać sok z cytryny i miód. Wymieszać i odstawić.

Masło ubić mikserem na białą, puszystą masę, dodać cukier, następnie dodawać po jednym jajka. Mąkę wymieszać z sodą i przyprawami i dodawać partiami do masy maślanej, ciągle miksując. Dołożyć bakalie, całość połączyć za pomocą łyżki. Przełożyć do dużej keksówki wyłożonej papierem lub wysmarowanej masłem i oprószonej mąką (moja miała 27x10 cm).

Piec 40-45 minut do tzw. suchego patyczka.

Smacznego!



sobota, 19 kwietnia 2014

Delicja- biszkopt z galaretką

Są takie połączenia smaków, które zawsze się sprawdzają i zawsze wszystkim smakują. Dla mnie takim duetem jest czekolada i pomarańcza. A kiedy po smakołykach wielkanocnych albo świątecznym obiedzie na stół wjeżdżają słodkości, ciasto z galaretką kończy się jako pierwsze.
To nie jest tak, że piekę tylko skomplikowane rzeczy- kilku przepisom pozostaję wierna od lat i do takich należy biszkopt z galaretką, tym razem w wydaniu kojarzącym się z popularnymi ciastkami. Baaardzo prosta rzecz, a pyszna. Polecam!



Na biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
2/3 szklanki maki pszennej
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
skórka starta z 1 dużej pomarańczy

Ponadto:
3 galaretki pomarańczowe
sok z 1 pomarańczy

Na polewę:
120 g gorzkiej lub mlecznej czekolady
100 ml śmietanki kremówki

Galaretki rozpuścić w 1,5 litra gorącej wody. Odstawić.

Piekarnik nagrzać do 180°C. Blachę o wymiarach 33 x 23 cm (lub podobną) wyłożyć papierem.

Jajka i cukier umieścić w misie miksera. Ubijać do otrzymania gęstej, prawie białej piany ok. 10 minut. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać i delikatnie połączyć z jajkami. Dołożyć skórkę z pomarańczy, wymieszać. Wlać do formy i piec 20-25 minut. Wyjąć i ostudzić.

Wystudzony biszkopt nasączyć sokiem z pomarańczy, wylać na niego tężejącą galaretkę (najlepiej robić to w formie, w której piekliśmy biszkopt).

Po zastygnięciu galaretki całość wykończyć polewą czekoladową: czekoladę pokruszyć na kawałki, dolać śmietankę i rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce ( wolę drugie rozwiązanie- szybsze i mniej mycia, podgrzewamy chwilę, wyciągamy i energicznie mieszamy do rozpuszczenia się czekolady). Posypać startą czekoladą.
Przechowywać w lodówce.




Babka z ajerkoniakiem

Kiedy myślę o słodkościach na wielkanocnym stole, od razu widzę babkę- piękną, polukrowaną, wręcz monumentalną. Od kilku lat piekę baby i staram się zadowolić podniebienie mojego taty. Niestety... Idealna w smaku babka mojej babci pozostawała poza zasięgiem. Tatuś próbował, mówił, że dobra, ale...  babcia Irena to robiła babkę piaskową... Tym razem postanowiłam spróbować czegoś innego i ku mojemu zdziwieniu to był strzał w dziesiątkę- oto babka z ajerkoniakiem znaleziona w miesięczniku "Kuchnia". Tato stwierdził, że niebo w gębie- nareszcie mi się udało!!! Babka jest bardzo łatwa w wykonaniu, puszysta i delikatna w smaku. Zdążycie jeszcze upiec. Polecam nie tylko na Wielkanoc :)




5 jajek
250 g cukru pudru
2 opakowania cukru z prawdziwą wanilią lub 1 łyżka ekstraktu z wanilii
1 szklanka oleju
1 szklanka ajerkoniaku
120 g mąki pszennej typ 450
120 g mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
masło i tarta bułka lub kasza manna do formy

Piekarnik rozgrzać do 180°C.
Jajka utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym na białą, puszysta masę. Stale ucierając, powoli wlać olej, a następnie ajerkoniak.
Oba rodzaje mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać i delikatnie połączyć z masą jajeczną (ciasto powinno być płynne).
Formę do baby o pojemności 2,5 litra wysmarować masłem, wysypać bułką tarta lub kaszą manną, napełnić ciastem.
Piec godzinę. Po wystudzeniu udekorować polewą  czekoladową, lukrem lub posypać cukrem pudrem.



Zdjęcia: Sensual Studio

Pychaa!